oj, szczerze współczuję![]()
niestety tak to już jest jak ktoś chce iść pod prąd...
moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009
jeżeli cokolwiek Ci to humor poprawi, to mój promotor zmienił zdanie o temacie po drugim rozdziale
jestem znów na etapie pierwszego rozdziału a obrona w lutym
pozdraiwm ciepło i łaczę się w bólu
ps :strategia przyjęta po tym incydencie to zaliczyć zdać zapomnieć i święty spokój mieć i to jak najszybciej( tak mnie" zmotywowali")