Ale ucieszyłaś moją córkę - marzyła, żeby była kontynuacja Listu do króla, myślałam, że nie ma nic takiego!
Melę rowerową mamy, jak synej trochę podrośnie pomyślę, czy dokupić zakupową - fajnie, że jest!
Ale ucieszyłaś moją córkę - marzyła, żeby była kontynuacja Listu do króla, myślałam, że nie ma nic takiego!
Melę rowerową mamy, jak synej trochę podrośnie pomyślę, czy dokupić zakupową - fajnie, że jest!
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)