Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 36 z 36

Wątek: Najbezpieczniejsze wrzucanie na plecy?

  1. #21
    Chustoholiczka Awatar Biedronka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Sobótka/Wrocław
    Posty
    3,267

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez paskowka Zobacz posta
    No widzisz, a moja niekoniecznie to wie, bo sie wije, macha łapkami. Ja wiążę przed lusterm jak jestem w domu, i ona do tego lustra najchętniej by wskoczyła
    spróbuj wiązać przed wyłączonym TV
    moje stado : Janiu 09.11.2005 Dymek 19.05.2008 i Mąż Mateusz
    Doula - wsparcie w okresie ciąży i podczas porodu WROCŁAW
    http://centrumrodzicielstwa.pl we Wrocławiu ( kiedyś www.szkolarodzenia-natura.pl )





  2. #22
    Chusteryczka Awatar anifloda
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    2,520

    Domyślnie

    Miłkę na tobołek, Kostka na supermena albo na "właź na plecy".

    Ithilhin, dlaczego na supermena jest niepolecane? Miła pani w instrukcji Didymosa właśnie tak robi. Nie zna się?
    Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)

    W Poznaniu też nosimy!
    anifloda kontra nitki

  3. #23
    Chusteryczka Awatar edoro
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    2,589

    Domyślnie

    ja również tobołek zarzucam na plecy- rozumiem że dla niektórych, przy pierwszym dziecku może to być hmmm... problematyczne
    Mama Czterech Księżniczek, Pięciu Rozbójników i jednej Świętej w Niebie
    Małe dzieła mojej Dużej już panny Co robią moje dwie lewe ręce

  4. #24
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    Hmmm ale jak się zarzuca to chyba nikt o zdrowych zmysłach nie łapie za same ręce ale za ramiona, czy pod paszki tak, że nie ma co tam uszkodzić. Ja zarzucam, żadnego innego sposobu młody nie toleruje.
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  5. #25
    Chustoholiczka Awatar pszczoła
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    3,950

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rebelka Zobacz posta
    Hmmm ale jak się zarzuca to chyba nikt o zdrowych zmysłach nie łapie za same ręce ale za ramiona, czy pod paszki tak, że nie ma co tam uszkodzić. Ja zarzucam, żadnego innego sposobu młody nie toleruje.
    No właśnie
    wspieram w rodzicielstwie

    Doradczyni Noszenia ClauWi®
    Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®

  6. #26
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rebelka Zobacz posta
    Hmmm ale jak się zarzuca to chyba nikt o zdrowych zmysłach nie łapie za same ręce ale za ramiona, czy pod paszki tak, że nie ma co tam uszkodzić. Ja zarzucam, żadnego innego sposobu młody nie toleruje.

    Zgadzam się. Poza tym ten sposób też jest polecany na warsztatach przecież. Ja zarzucam bez chusty, z chustą nie potrafię i dopiero naciągam.
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  7. #27
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rebelka Zobacz posta
    Hmmm ale jak się zarzuca to chyba nikt o zdrowych zmysłach nie łapie za same ręce ale za ramiona, czy pod paszki tak, że nie ma co tam uszkodzić. Ja zarzucam, żadnego innego sposobu młody nie toleruje.
    Cytat Zamieszczone przez Dagmara Zobacz posta
    Zgadzam się. Poza tym ten sposób też jest polecany na warsztatach przecież. Ja zarzucam bez chusty, z chustą nie potrafię i dopiero naciągam.

    dokładnie tak. ja łapie pod paszkami. w ten sporób jest mi najłatwiej i najperwniej

    Dagmaro, ja nie potrafię chusty naciągnąć na dziecia, jeśli wrzucę go samego
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  8. #28
    Chustoholiczka Awatar stokrotka.a
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,759

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Dagmara Zobacz posta
    Zgadzam się. Poza tym ten sposób też jest polecany na warsztatach przecież. Ja zarzucam bez chusty, z chustą nie potrafię i dopiero naciągam.

    a ja na lotnika i supemana...razem z chustą...
    Sara. 23.01.2008 Lena. 15.11.2010 Laura. 1.08.2013
    http://jogazycia.pl/harmonogram-zajec/

  9. #29
    Chustomanka Awatar lillyofthevally
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Świętochłowice
    Posty
    784

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Adriana Zobacz posta
    ja nie potrafię chusty naciągnąć na dziecia, jeśli wrzucę go samego
    ja tez nie
    POWRÓT DO NASZEGO ŚWIATA DLA MOJEGO ANTKA:


    http://www.chusty.info/forum/showthr...958#post551958

  10. #30
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Adriana Zobacz posta
    dokładnie tak. ja łapie pod paszkami. w ten sporób jest mi najłatwiej i najperwniej

    Dagmaro, ja nie potrafię chusty naciągnąć na dziecia, jeśli wrzucę go samego
    Ło Matko a czemu? Ja sobie zawsze za dżinsy wczepiam i naciągam, ale widzisz każdy ma swój sposób. ja z chustą próbowałam jak K. był mały i plątalo mi się wszystko, teraz od ponad roku nie próbowałam
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  11. #31
    Chusteryczka Awatar april
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Im lepszy koń, tym na niego wiecej nakladają.
    Posty
    2,184

    Domyślnie

    Zarzucam- w końcu lotem bliżej
    razem z chustą i szybko się motam. Mania na szczeście na hasło: przytul się przykleja sie do pleców.
    A teraz nie mam żadnej chusty ale do MT też zarzucam

  12. #32
    Chustomanka Awatar marjanna.b
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Aba, Nigeria
    Posty
    837

    Domyślnie

    Plecak prosty - w tobołku przez ramię (sama nie wiem jak dałam radę z 11 kilo )
    Plecak z krzyżem - z biodra, bo jak Ją przesunę na plecy to zaraz przywiązuję .

    Ada już się nauczyła, że szybciej idzie jak się przytuli i tak robi.
    Nawet Edek biegający z wrzaskiem dookoła nas nie robi już na Niej wrażenia

    m.
    Ejike (2005) & Ada (2008) & Chidimma (2014) & Erinma (2016) & Ndubuisi (2018)




  13. #33
    Chustomanka Awatar Gala
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków/Gruszów
    Posty
    782

    Domyślnie

    My sie zarzucamy, moja prawa reka trzyma prawa paszke Zosi a lewa lewa no i hop na plecy a potem to sie wyginam ile wlezie bo Zocha to sie jeszcz tak nie trzyma i podskakuje zeby jej tyłek wpadł gdzie ma wpasc
    Marysia (03.01.2006 - 12:40), Zosia (19.01.2009 - 18:25)

  14. #34
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Poznań/Wronki
    Posty
    793

    Domyślnie

    Bardzo długo wiązałam z krzesła. Wydaje mi się to najbezpieczniejsze, szczególnie przy plecaku z krzyżem, bo od razu przywiązywałam dziecko do siebie. Ale jest warunek dzieć musi siedzieć.
    Potem odważyłam się z biodra i teraz tylko tak robię. Ale mam już starsze dziecko i czeka grzecznie na motanie.
    Weronika (2008) Wojciech (2010) Witold (2013)

  15. #35
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    siedzi na chuscie w rozkroku, siadasz przed i wiazesz plecak z krzyzem.
    dzis mi wyjatkowo beznadziejny plecak prosty wyszedl, po 5minutach mlody wypadał ;/

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  16. #36
    Chustonoszka Awatar agar72
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Świdnica
    Posty
    59

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ithilhin Zobacz posta
    i dobrze, bo to nie jest polecany sposob
    A dlaczego nie? Mi właśnie wychodzi tylko i wyłącznie ten jedyny sposób - tylko za ramiączka, mała okryta chustą- podobnie jak Gala. Przy czym młoda się już raczej nie wierci, a tylko strzela minki i przygląda się w lustrze (bo zazwyczaj przed lustrem to robię). Spod pachy, z siadu nijak nie idzie.
    Ostatnio edytowane przez agar72 ; 24-09-2009 o 11:57

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •