- 
	
	
		
			
			
				Chustomanka
			
			
				  
 
					    
				 
 
			
				
				
				
					  
					
						
							Geniu jak działa to nie ma sprawy  Ja o tych proporcjach wspominam, bo jak zamawiam składniki, to np. jeden wór jest dwa razy większy od pozostałych. Jakbym odmierzała szklankami, to nijak by nie wyszły równe proporcje, tak jak miałam w przepisie. Po prostu stosunek waga-objętość jest różny. Ale z boraksem nic nie robiłam, gdzieś mi się obiło o oczy, że nie jest najzdrowszy jakby się nie dopłukał, więc robię proszek bez niego, to nie wiem jak się ma wagowo i objętościowo do sody oczyszczonej. Ja o tych proporcjach wspominam, bo jak zamawiam składniki, to np. jeden wór jest dwa razy większy od pozostałych. Jakbym odmierzała szklankami, to nijak by nie wyszły równe proporcje, tak jak miałam w przepisie. Po prostu stosunek waga-objętość jest różny. Ale z boraksem nic nie robiłam, gdzieś mi się obiło o oczy, że nie jest najzdrowszy jakby się nie dopłukał, więc robię proszek bez niego, to nie wiem jak się ma wagowo i objętościowo do sody oczyszczonej.
 
 Dżownik, ja podobnie jak Genia, wkłady kwaskiem cytrynowym i wrzątkiem traktuję jak sztywnieją albo waniają. Biorę wiaderko, wsypuję hojnie kwasku, zalewam wrzątkiem, wrzucam wkłady i międlę ile dam radę. Potem zostawiam jeszcze w tym gorącym, a potem pranie albo dwa na 60st. C.
 
 Geniu, a jak Ci pralka znosi kwasek? Dużo go sypiesz? Może też bym wypróbowała Twojego sposobu, po co mam ręce odkamieniać z pieluchami  
 
 
 
 
 
 
 
 
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
		
		
			
				 Uprawnienia umieszczania postów
				Uprawnienia umieszczania postów
			
			
				
	
		- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-  
Zasady na forum