I coś, czego jeszcze u mnie nie było, czyli komin robiony na rękach (tzn. zamiast drutów używa się rąk

). Zawijany podwójnie, nie jest bardzo ciepły - akurat na zbliżającą się "przejściową" pogodę. W składzie: akryl, wełna, moher.
Cena: 45 zł. + przesyłka.
