Wczoraj prawie czteroletni synek koleżanki widząc Amelkę w chuście zapytał: A dlaczego dzidziuś jest u mamy w koszyczku?
A kilka dni temu wychodziłam od znajomej z bloku a na ławeczce pod blokiem starszawe panie wieczorem siadują... i usłyszałam, że noszę jak cyganka. Na to druga pani ze świętym oburzeniem... : "i bardzo dobrze, ciepło mu i jest blisko mamy!"
Przez ostatnie miesiące przestałam być drobiazgowa.... przestałam zauważać, że nie dla wszystkich różowy kapelutek oznacza dziewczynkę.![]()



Odpowiedz z cytatem