są takie dni kiedy się mniej (lub wcale) nie nosimy, np. dzisiejszy upalny dzień...biorę małą na ręce ( twarzą do mnie) a ona bach nogi rozkłada i wtula się cudownie, jakby była niewidzialną chustą zamotana
Jula jest malutka, ale ciekawa jestem jak silny jest syndrom chuściocha u starszyzny? jak zachowują się na rękach bez chusty? czy się jej domagają? bardzo mnie to zaintrygowało....