Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1261

Wątek: Koszmarne noszenie/wożenie

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar kasikader
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    lubelskie
    Posty
    348

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AneczkaG Zobacz posta
    Jak sie rzetelnie poczyta badania nt FAS i grupy na jakiej badania byly robione, to nie mozna sie oprzec wrazeniu, ze spoleczna panika nt lampki wina zostala sztucznie wywolana... Nikogo niniejszym nie zachecam do picia alkoholu w ciazy, ale odkad zaczelam krytycznie patrzec na prace naukowe mam dosc ambiwalentny stosunek do roznych wytycznych i stwiedzien, ze "zostalo udowodnione"
    tak, też ostatnio mam dystans do naukowych rewelacji.
    W amerykańskich poradnikach dla kobiet w ciąży piszą, że lampka wina od czasu do czasu nie zaszkodzi, w polskich że szkodzi kazdy łyk... Podobno jest to związane z "naszą" skłonnością do alkoholu i obawą że jeśli się napisze że "od czasu do czasu można lampkę", to ta lampka urośnie do butelki a "od czasu do czasu" do codziennie... Czy to możliwe?

  2. #2
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdanisk
    Posty
    1,753

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasikader Zobacz posta
    tak, też ostatnio mam dystans do naukowych rewelacji.
    W amerykańskich poradnikach dla kobiet w ciąży piszą, że lampka wina od czasu do czasu nie zaszkodzi, w polskich że szkodzi kazdy łyk... Podobno jest to związane z "naszą" skłonnością do alkoholu i obawą że jeśli się napisze że "od czasu do czasu można lampkę", to ta lampka urośnie do butelki a "od czasu do czasu" do codziennie... Czy to możliwe?
    Bo akurat poradniki to rzetelne źródło wiedzy jest... . A tak na serio, to szkoda byłoby, jakby faktycznie lampka nie zaszkodziła, bo to oznaczałoby że w sylwestra straciłam okazję na szampana . Inna sprawa że mój organizm dawał mi znać że to nie jest ok, tym że po dwóch małych łyczkach wina czułam się fatalnie! Wy też tak miałyście ?
    Maj 2014 i Marzec 2016

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Dajcie spokój, ja miałam wyrzuty sumienia, jak wypiłam za dużo zielonej herbaty albo zjadłam linijkę czekolady. A co dopiero alkohol!

  4. #4
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdanisk
    Posty
    1,753

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez samasia Zobacz posta
    Dajcie spokój, ja miałam wyrzuty sumienia, jak wypiłam za dużo zielonej herbaty albo zjadłam linijkę czekolady. A co dopiero alkohol!
    Noo, to inna sprawa . Teraz bym pewnie bardziej wyluzowala... i to wyszukiwanie hibiskusu w skladzie
    Maj 2014 i Marzec 2016

  5. #5
    Chustomanka Awatar chudzinkaa
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    581

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasikader Zobacz posta
    tak, też ostatnio mam dystans do naukowych rewelacji.
    W amerykańskich poradnikach dla kobiet w ciąży piszą, że lampka wina od czasu do czasu nie zaszkodzi, w polskich że szkodzi kazdy łyk... Podobno jest to związane z "naszą" skłonnością do alkoholu i obawą że jeśli się napisze że "od czasu do czasu można lampkę", to ta lampka urośnie do butelki a "od czasu do czasu" do codziennie... Czy to możliwe?
    Słyszałam coś identycznego od osoby, która z kolei to chyba miała na studiach na Akademii Medycznej. Podobno taką ilość alkoholu to sama się wytworzy, jak coś tam zjemy. Ja tam nie wiem, ale zupełnie mi nie brakowało alkoholu w ciąży, co innego podczas karmienia, czasem chciałam się wychillować wieczorkiem po męczącym dniu i lampka wina byłaby na taką okazję idealna.

    A wracając do tematu, to coraz więcej chust dookoła, co mnie bardzo cieszy, ale ostatnio widziałam panią z maluszkiem może 3-m-cznym zamotanym w 2x z wyciągniętymi łapkami górą. Widać było, że się męczył.
    Adaśko 12.2013 i Basieńka 03.2017

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar nika023
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,500

    Domyślnie

    Ja ostatnio widziałam 8 miesięczniaka (na oko ) zamotanego w chyba kołyskę... Nogi mu wisiały w tak nienaturalnej pozycji, w ogóle cały był taki wygięty, bo przywiązany mocno do tatusia bokiem, na leżąco, no ale w takim wieku, że już chciał oglądać co się na świecie dzieje i próbował głowę wykręcać żeby cokolwiek widzieć...
    Marcysia '13 Janka '18

  7. #7
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdanisk
    Posty
    1,753

    Domyślnie

    Ja się nie dziwię że ludzie się tak boją chust i wydaje mi się że faktycznie chyba lepiej czasami żeby nosili w wisiadłach
    Maj 2014 i Marzec 2016

  8. #8
    Chustofanka Awatar kasikader
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    lubelskie
    Posty
    348

    Domyślnie

    a ja wczoraj pierwszy raz wrzuciłam Małą na plecy... sama i żeby w temacie wątku było: patrzyłam w lustro i nie wyglądało źle

  9. #9
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdanisk
    Posty
    1,753

    Domyślnie

    Mi coraz lepiej tobół wygląda . Nie jest idealnie, ale na pewno wiązanie nie nadaje się na ten wątek . Tak źle nie będzie choćbym nie wiem jak zawiązała
    Maj 2014 i Marzec 2016

  10. #10
    Chusteryczka Awatar Leoni
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    1,591

    Domyślnie

    dziś na spacerze widziałam coś, co najpierw mnie i M. rozśmieszyło bo w głowie mi się nie mieściło że można mieć taki pomysł...a potem było mi starsznie szkoda maluszka
    Tatuś o dość szerokich plecach niosł w wisiadle malucha- na oko półrocznego, ale maluch był przodem do świata czyli plecami był przytulony do pleców taty....mały wyglądał jak pająk rozpłaszczony na ścianie...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •