Proszę o wycenę //połączone

[calineczka]

czy ktoś z Was się orientuje za ile można sprzedać indio rotbuche z tego wątku
http://www.chusty.info/forum/showthr...hlight=rotbuch
i tutaj opisałam
http://www.chusty.info/forum/showthr...hlight=rotbuch

chodzi mi glównie o to, że chusta moja NIE JEST sfilcowana, ale taka... bo ja wiem zdeformowana (końce szersze, środek węższy),ma na środku jakieś 52cm szerokości. Od samego początku była wąska, miała napewno mniej niż 60 cm. szerokości, ale u mnie się po prostu znosiła.
Skłaczona jest ponadto i trzeba ją golarką potraktować. Trzyma za to na mur-beton.
tu są zdjęcia
https://plus.google.com/photos/10330...CNST4bOJ18GGGQ

[madzi]

chodzi mi glównie o to, że chusta moja NIE JEST sfilcowana, ale taka... bo ja wiem zdeformowana (końce szersze, środek węższy),ma na środku jakieś 52cm szerokości. Od samego początku była wąska, miała napewno mniej niż 60 cm. szerokości, ale u mnie się po prostu znosiła.
Skłaczona jest ponadto i trzeba ją golarką potraktować. Trzyma za to na mur-beton.
tu są zdjęcia
https://plus.google.com/photos/10330...CNST4bOJ18GGGQ

Po czym wnosisz że nie jest sfilcowana?

[calineczka]

Po czym wnosisz że nie jest sfilcowana?

bo wiem jak wygląda sfilcowana wełna. nosimy wełniane ubrania, chłopaki mieli bodziaki wełniane, merynosowe, wełniano-jedwabne. pieluchowałam wielo i sama filcowałam gatki storchena, żeby były na noc. sfilcować jedynie "udało mi się" niechcący kalesony męża (od Ani z ekobaby.pl) jak wleciały mi do pralki na 40'C z innymi rzeczami...
podkoszulki meynosowe moich chłopaków też się po pewnym czasie deformują i, bo ja wiem... tak ubijają czy miętolą... piorę w płynie do wełny w 99% ręcznie...
więc nie sądzę, że to sfilcowana chusta... ALE jeśli macie kobiety jakieś inne zdanie to chętnie poczytam, bo w końcu człowiek uczy się całe życie

[demona]

Na moje oko sfilcowana. Te klaczki o tym świadczą. Różne wełny różnie filcują a starym chustom wystarczy delikatne pranie czasem.

[calineczka]

Na moje oko sfilcowana. Te klaczki o tym świadczą. Różne wełny różnie filcują a starym chustom wystarczy delikatne pranie czasem.

ale ja te kłaczki golarką jadę od początku... zawsze tak miała...

czy można taką sprzedać i za ile? bo chyba muszę się pozbyć chust ;-P.


i jeszcze -zdjęcia z 2009r.

https://plus.google.com/photos/10330...43169210765711

znaczy, że ona była sfilcowana jak ją kupiłam.... wierzyć mi się nie chce...

[madzi]

Wg mnie jest sfilcowana niestety.
Przede wszystkim nie trzyma szerokości, to świadczy o tym, że nitka wełniana w tym miejscu uległa skurczeniu.
Zwróć uwagę jak chusta się układa - czy da się ją położyć na płasko, tak aby nie powstawały "ryfle", jeśli faluje, to pokazuje w których obszarach nitka wełniana się sfilcowała.
Dodatkowo pociągnij na szerokości chustę - szczególnie tak, gdzie ma najmniejszą szerokość - trzeszczy chociaż minimalnie??
Zatem masz odpowiedz...
co do samego tematu - ceny - nie umiem odpowiedzieć

[calineczka]

wstawiłam fotki wyżej