-
Chustomanka
Dzieciaczków szkoda....
Ale odnośnie uświadomienia mam, to nie jest to takie proste i oczywiste. Myślę, że nie można tak od razu skazywać na potępienie. Zobaczcie ilu lekarzy wie coś na temat chust? Ilu jest w stanie coś rzeczowego na ten temat mamie powiedzieć?
Pewnie, my wiemy, czytamy, dostęp do netu i takie tam, ale wierzcie mi, w małych aglomeracjach, ba ! na wsiach (a mieszkam w malutkiej miejscowości) ciągle mamy wiedzą niewiele. Moja polożna środowiskowa, z którą widuję się co miesiąc na spotkania "poporodowe" w szkole rodzenia, opowiada często co widzi na patronażach. Włosy dęba stają. I opowiada, uświadamia młode mamy, ale to na nic, babcie się wtrącają i ludowe mądrości wygłaszają.
Do tego dochodzi szeroko pojęty marketing producentów i sprzedawców nosideł-wisiadeł.....
Ja też trafiłam na to forum tylko przez przypadek, jak Młoda miała kolki, i położna poradziła chustę. A ile takich mądrych położnych jest? Na wsiach?
Tak troszkę się rozgadałam,ale czasem razi mnie taka bardzo ostra krytyka ze strony niektórych na tym forum.....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum