Wypierz tak, jak jest napisane w instrukcji, najlepiej w jakimś towarzystwie - ja nie prasowałam [bo nie znoszę, poza tym za każdym razem mam wizję spalonej chusty:/].
A potem miętoś i miętoś i ciesz się super chustą. Niedocenianą i zapomnianą, ale nośną i niezniszczalną.
Btw jaki masz model?



Morgulina 13. 06. 2011
Odpowiedz z cytatem