Ja nie mam jeszcze małego pieluszkowca (ciągle siedzi w brzuszku) a wpadłam na całego I kocham bazarek, ogladądam wszystko jak leci, jak nie znam pieluszki lece na recenzje obczytywać co to za cudo
I tym sposobem mam pełna szuflada wszelkich wkladów/tetry i ręczniczków oraz druga wielka szuflada pieluszek upolowanych na bazarku bądź kupionych u hendmejdek forumowych. A czas na testy ciągle przed nami. Na razie mi z tym dobrze a nawet bardzo dobrze, kolory i wzory puli snią mi sie po nocach a póki starcza na jedzenie to mąż nic nie mówi

Pieluszki rulezzzzz