Pokaż wyniki od 1 do 20 z 45

Wątek: Potrzebna porada

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Bogunice k. Rybnika
    Posty
    94

    Domyślnie

    I po testach.... Mały rzeczywiście sam stabilnie jeszcze nie siedział podczas testów, ale nie mogliśmy się powstrzymać .... Przysięgam jednak, że nie siedział w nosidełku dłużej niż dziesięć minut. Poza tym MT bardzo się przydało, bo akurat dostałam je jak wyjeżdżaliśmy na urlop i bez niego nie dotarlibyśmy nad malowniczy wodospad w Międzygórzu. Zamieszczam zdjęcie



    Myślałam, że MT bardzo łatwo będzie zakładać, ale za bardzo sobie nie radziłam bez pomocy. Dociąganie pasów też wymaga trochę pracy i trzeba popracować z dzieckiem, żeby pupka ładnie wpadła. No, chyba że to urok MT od Tuli, że nic tak od razu pięknie nam nie wyszło - ani symetryczna żabka, ani wpadnięta pupka.... Ufff... Na zdjęciu akurat zawiązałam małego na mężu i myślę, że jest ok, ale proszę oceńcie. Nie wiem czy za słabo nie dociągnęłam.... Kiedy zakładałam MT sobie (a zrobiłam to raz) miałam wrażenie, że nie dam rady ponosić nawet pół godziny, bo już po 10 minutach czułam duże obciążenie na kręgosłupie. Czy to może przez to, że za mało dociągnęłam?
    Mały już siada coraz ładniej, teraz czekamy na MT od pathi potem na ergo Tuli i jeszcze na kółkową Wombati - może w końcu znajdziemy coś dla siebie.

  2. #2
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,382

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez efkaskorupka Zobacz posta
    I po testach.... Mały rzeczywiście sam stabilnie jeszcze nie siedział podczas testów, ale nie mogliśmy się powstrzymać .... Przysięgam jednak, że nie siedział w nosidełku dłużej niż dziesięć minut. Poza tym MT bardzo się przydało, bo akurat dostałam je jak wyjeżdżaliśmy na urlop i bez niego nie dotarlibyśmy nad malowniczy wodospad w Międzygórzu. Zamieszczam zdjęcie



    Myślałam, że MT bardzo łatwo będzie zakładać, ale za bardzo sobie nie radziłam bez pomocy. Dociąganie pasów też wymaga trochę pracy i trzeba popracować z dzieckiem, żeby pupka ładnie wpadła. No, chyba że to urok MT od Tuli, że nic tak od razu pięknie nam nie wyszło - ani symetryczna żabka, ani wpadnięta pupka.... Ufff... Na zdjęciu akurat zawiązałam małego na mężu i myślę, że jest ok, ale proszę oceńcie. Nie wiem czy za słabo nie dociągnęłam.... Kiedy zakładałam MT sobie (a zrobiłam to raz) miałam wrażenie, że nie dam rady ponosić nawet pół godziny, bo już po 10 minutach czułam duże obciążenie na kręgosłupie. Czy to może przez to, że za mało dociągnęłam?
    Mały już siada coraz ładniej, teraz czekamy na MT od pathi potem na ergo Tuli i jeszcze na kółkową Wombati - może w końcu znajdziemy coś dla siebie.
    przede wszystkim odradzam krzyżowanie pasów na plecach dziecka- powinno się je skrzyżować pod pupą maluszka; krzyżowanie na plecach powoduje niepotrzebny wyprost dziecka, co może również utrudniać odpowiednie ułożenie
    na pewno mt musi być dobrze dociągnięty, ale nie wypowiem się na temat dociągnięcia w tym konkretnym przypadku, bo zdjęcie pokazuje tylko jedną stronę, a to wg mnie za mało

  3. #3
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Bogunice k. Rybnika
    Posty
    94

    Domyślnie

    Czyli krzyżować pod pupą, ok. Też mi się to jakoś nie podobało, ale oglądałam kilka sposobów na wiązanie i wyglądało to mniej więcej tak... Jejku, skoro z zawiązaniem prostego MT mam takie problemy to co by było w przypadku chusty....

  4. #4
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Bogunice k. Rybnika
    Posty
    94

    Domyślnie

    Mam jeszcze dwa zdjęcie. To był moment, kiedy małego wsadziłam pierwszy raz do mt na dziesięć minut dosłownie i już po tym czasie czułam mocno obciążony kręgosłup.




  5. #5
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,382

    Domyślnie

    ale MT nie jest trudne do opanowania, chusta też nie- to jest jedynie kwestia wprawy;

  6. #6
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Bogunice k. Rybnika
    Posty
    94

    Domyślnie

    Może masz rację... My założyliśmy je tylko dwa razy i to na krótko, więc może faktycznie potrzeba więcej prób na opanowanie właściwego i wygodnego wiązania. Przejrzałam teraz jeszcze raz sposoby wiązania Mt i dopiero teraz zauważyłam, że faktycznie za wysoko krzyżowałam pasy. Zobaczymy jak nam pójdzie z nosidełkiem od pathi jak już przyjdzie.

  7. #7
    Chustoguru Awatar marta-la
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Otwock
    Posty
    8,109

    Domyślnie

    Krzyżowanie pasów ma służyć też jako taka podpórka pod pupę. Jeśli skrzyżujesz tak że dziecko będzie siedziało dokładnie na skrzyżowaniu to odejmie Ci to sporo kg z ramion.
    Inna sprawa że kręgosłupy nie zawsze są takie jak byśmy chcieli. Ja moje małe dziecko mogłam z przodu w mt nosić dosyć krótko a i tak wieczorem czułam to w krzyżu natomiast pomimo chorego kręgosłupa jak młodą przerzuciłam do tyłu okazało się że mogę z nią kilka godzin po górach latać bez problemu.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •