Ja robię podobnie, tzn. zawsze płuczę pieluchy i wkłady przed włożeniem do wiadra. Wcześniej też suszyłam, ale zdecydowanie zbyt długo to trwało i nie miałam miejsca na jednoczesne suszenie pieluch czystych i brudnych. Wyobrażam sobie, że bez płukania pieluch przed takim wiadrem można paść, jeśli nie robi się prania codziennie...![]()