Pokaż wyniki od 1 do 20 z 39

Wątek: Co na smrodek w wiaderku z pieluszkami? może soda???

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez spinek Zobacz posta
    [...]teraz po zdjęciu pieluchy płuczemy ją, rozwieszamy (na balkonie, w mieszkaniu //nawet jak na dworze pada to dobre rozw., bo się wietrzą//) i jak wyschnie- do kosza na pranie.

    trochę z tym babrania, ale pieluszki slicznie się dopieraja, zapachu moczu nie przetrzymują, w koszu brzydko nie pachną.
    Ja robię podobnie, tzn. zawsze płuczę pieluchy i wkłady przed włożeniem do wiadra. Wcześniej też suszyłam, ale zdecydowanie zbyt długo to trwało i nie miałam miejsca na jednoczesne suszenie pieluch czystych i brudnych. Wyobrażam sobie, że bez płukania pieluch przed takim wiadrem można paść, jeśli nie robi się prania codziennie...

  2. #2
    Chustofanka Awatar clatite
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Warszawa Mokotów
    Posty
    262

    Domyślnie

    Ja wystawiałam na balkon otwarte wiaderko, dopóki ciepło było, a teraz sypię sodą lub boraksem i dodatkowo kilka kropli olejku herbacianego. Ale po 2 dniach i tak jedzie...
    Tymek 30.06.2011 Jerzyk 05.11.2015

    Moja radosna twórczość:
    http://worzpomyslami.blogspot.com/
    http://www.morgankitchen.blogspot.com/

  3. #3
    Chustofanka Awatar Sofrel
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    270

    Domyślnie

    A ja wiaderko myję domestosem I problemu nie mam z zapachem- piore co drugi dzień

  4. #4
    Chustofanka Awatar clatite
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Warszawa Mokotów
    Posty
    262

    Domyślnie

    I samo umycie domestosem pomaga???
    Tymek 30.06.2011 Jerzyk 05.11.2015

    Moja radosna twórczość:
    http://worzpomyslami.blogspot.com/
    http://www.morgankitchen.blogspot.com/

  5. #5
    Chustofanka Awatar Sofrel
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    270

    Domyślnie

    Tak, myję dokładnie domestosem w środku i z zewnątrz
    Aha jeszcze zauważyłam, że jak się czymś zajmę i mi dzidzia przesika pieluszke 2x, czyli nie zmienię od razu to zaczyna mieć zapaszek- sama pieluszka (w tedy ją przepłuczę i odcisnę). A jak zmieniam z jednym sikiem- takie trochę wilgotne, nie mokre pieluszki to zapachu nie posiadają żadnego i wiaderko też

  6. #6
    Chustofanka Awatar clatite
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Warszawa Mokotów
    Posty
    262

    Domyślnie

    Ja mam wrażenie, że mój syn sika non-stop i pieluszki z jednym sikiem to rzadkość... Spróbuję z tym domestosem
    Tymek 30.06.2011 Jerzyk 05.11.2015

    Moja radosna twórczość:
    http://worzpomyslami.blogspot.com/
    http://www.morgankitchen.blogspot.com/

  7. #7
    Chustonoszka Awatar baletka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    129

    Domyślnie

    słuchajcie ale ja tu czegoś nie rozumiem, to śmierdzą pieluchy czy wiaderko, czy wiaderko i pieluchy? bo jak się wiaderko umyje domestosem to pieluchy przecież i tak śmierdzą

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar Chani
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Kędzierzyn-Koźle
    Posty
    3,423

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat007 Zobacz posta
    J Wyobrażam sobie, że bez płukania pieluch przed takim wiadrem można paść, jeśli nie robi się prania codziennie...
    Kurde, to ze mną na bank jest coś nie tak......
    Nic nie płuczę, piorę co 3 dni, wiaderko mam odkryte. Czuć jak wsadzę nos we wiadro. Dość głęboko

    Ale cicho, cicho, zęby dopiero przed nami
    Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.

  9. #9
    Chusteryczka Awatar urticea
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,731

    Domyślnie

    Ja bym nie ryzykowala z domestosem...przecież to śmierdzi, szkodliwe są te opary, od kiedy mam Zu to okropnie uważam na takie rzeczy, serio to bardzo niezdrowe.
    Może szczelne wiaderko..?
    Ja mam plastikowy pojemnik z ikei, kropie olejkiem dowolnym, zamykam i nic nie czuć.
    08.2011 04.2014

  10. #10
    Chustonoszka Awatar baletka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    129

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez urticea Zobacz posta
    Ja bym nie ryzykowala z domestosem...przecież to śmierdzi, szkodliwe są te opary, od kiedy mam Zu to okropnie uważam na takie rzeczy, serio to bardzo niezdrowe.
    Może szczelne wiaderko..?
    Ja mam plastikowy pojemnik z ikei, kropie olejkiem dowolnym, zamykam i nic nie czuć.
    to prawda chlor jest rakotwórczy, ja mam szczelne wiaderko, gorzej jak je otworzę

  11. #11
    Chustofanka Awatar Sofrel
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    270

    Domyślnie

    Nie rozumiem, jakie opary z domestosa? Przecież wiaderko myjesz w łazience tak jak wc. Dzidzia tego nie wdycha. I to wystarczy kropelka do umycia.
    Polecam, bo kiedyś mi się skończył i umyłam czymś zastępczym i zapach wiaderka mnie powalił po połowie dnia...
    Wszystko w domu sprzątam kwaskiem cytr., octem i soda oprócz wyjątku= sedesu i wiaderka (czyli nasze i dzidzi wc ) I to jest jedyny sposób na zapach. Sprawdzone i z czystym sumieniem polecam. Nikt nie kaze stosować
    Ostatnio edytowane przez Sofrel ; 28-10-2012 o 02:50

  12. #12
    Chustonoszka Awatar Lakonia
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    77

    Domyślnie

    u nas do samego mycia wiaderka soda oczyszczona ostatnio się sprawdza, przy większych smrodkach dodaję też octu. Po wymyciu na dno wiaderka kropla olejku herbacianego i jakoś dajemy radę.

  13. #13
    Chustomanka Awatar Gugu
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Crosno
    Posty
    556

    Domyślnie

    u mnie narazie nie "wali", ale 2 pieluchy rzucone na samo dno wiaderka mi spleśniały, trzeba było wyrzucić. Od tej pory je suszę (na szczęście tetra cudownie schnie) i suche wrzucam do wiaderka...szczelnie nie zamykam, bo strach przed pleśnią...
    mama Estery lipiec 2012
    www.balkanfunk.pl

  14. #14
    Chustomanka Awatar wrotka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    K-Koźle
    Posty
    789

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Chani Zobacz posta
    Kurde, to ze mną na bank jest coś nie tak......
    Nic nie płuczę, piorę co 3 dni, wiaderko mam odkryte. Czuć jak wsadzę nos we wiadro. Dość głęboko

    Ale cicho, cicho, zęby dopiero przed nami
    ja też nie płuczę i też piorę co trzy dni. Zęby idą, wiadro mam z przykrywką, takie zwyczajne, z marketu, nie jakoś super szczelne. Pieluchy czuję jak wsadzę nos do wiadra.
    Wniosek: albo mamy w mieście lokalne porażenie węchu albo wodę jakąś genialną
    córa 2011 i synek 2014

    Lepiej zapytać się i być głupim przez 5 minut, niż nie zapytać i być głupim przez całe życie

  15. #15
    Chustomanka Awatar phoebe
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Jarosław
    Posty
    669

    Domyślnie

    Jak pieluchy mocno czuć w wiaderku to jest raczej kwestia doprania. Czyli płukanie przed praniem, potem pranie wiadomo lepiej na 60 stopni i po skończonym praniu puszczam jeszcze raz płukanie.
    Teraz wystawiam wiaderko na zewnątrz i jak je przynoszę do prania to nie czuć nic a nic. Wiaderko mam z dziurami, jest lepiej niż jak miałam szczelne.
    "Wychwala człowiek właśnie to, co może go ucieszyć
    a polska pieśń uczyni tak, że każdy skakać spieszy.
    Bez trudu tedy przyjdzie mi konkluzja całkiem pewna:
    muzyka polska, wierzcie mi, bynajmniej nie jest z drewna”

    Festiwal Muzyki Dawnej Pieśń Naszych Korzeni w Jarosławiu

  16. #16
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    265

    Domyślnie

    to co ja robię
    to raz na jakiś czas robie czyszczenie pieluch
    do wiaderka olejek jak mocno wali
    przed praniem płucze pieluchy
    pieluchy w wiaderku nie namaczam jak niektorzy

  17. #17
    Chustomanka Awatar kamilam
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    795

    Domyślnie

    Ja też zauważyłam że jak miałam zamknięte szczelnie wiaderko to po otwarciu nos więdł a teraz wiaderka nie zamykam i jest o niebo lepiej jak pieluszki troszkę przeschną w wiaderku to tak nie śmierdzą. Piorę co dwa dni.

    Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki

    Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899

    Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914

  18. #18
    Chustonoszka Awatar arathlo
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    110

    Domyślnie

    Co prawda JESZCZE nie pieluchuję wielo, ale planuję i też się zastanawiam nad różnymi rzeczami z praniem i tak czytam sobie tutaj...
    A gdyby tak zasikane pieluchy wrzucać do miski/wiadra z wodą w łazience i potem po prostu je na wieczór wyciskać i prać?
    Kupę wiadomo, że spłukać:>

    Tak ja robiłam nieraz z zasikanymi ciuszkami przy odpieluchowywaniu starszaka, jak nie chciało mi się ich od razu płukać, no a 2latka siki to trochę już nie pachną

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •