Jak coś nie tak, napiszcie, juz dawno tego nie robiłam i nie tą chustą. Ostatnio rządziła manduca albo ręce, albo nogi..
A swoją drogą, to normalnie się rozpływam, jak patrzę....
fuj, ufaflane lustro...
![]()
Jak coś nie tak, napiszcie, juz dawno tego nie robiłam i nie tą chustą. Ostatnio rządziła manduca albo ręce, albo nogi..
A swoją drogą, to normalnie się rozpływam, jak patrzę....
fuj, ufaflane lustro...
![]()
Mikulek (01.2010.) Idusia*(9 tc 09.2012.) Szymonek (05.2014.)
Moje wypociny: http://www.pieluszkiwielo.blogspot.com/
...
Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat. św. Augustyn
nieźle ja moje jak zamotam to świat mi przysłaniazdecydowanie wolę takie kg z tyłu
długo wytrzymałaś?![]()
jak teraz Twój kręgosłup??![]()
moje 13,7kg już tylko na plecach, choć ze mnie kawał baby, zatem szacunek![]()
Gabuszka (02.2010)i Wituś (02.2013)
Ostatnio edytowane przez mikulo ; 09-03-2012 o 21:02
Mikulek (01.2010.) Idusia*(9 tc 09.2012.) Szymonek (05.2014.)
Moje wypociny: http://www.pieluszkiwielo.blogspot.com/
...
Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat. św. Augustyn
ja dziś motałam mojego - chyba 12,5 kg, też w kieszonkę - miałam problem, żeby wcisnąć mu nózki, muszę zmienić technikę motania w kieszonkę
A co to za chusta?
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Mikulek (01.2010.) Idusia*(9 tc 09.2012.) Szymonek (05.2014.)
Moje wypociny: http://www.pieluszkiwielo.blogspot.com/
...
Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat. św. Augustyn
bo ja od góry, i do tego miałam już rozłożoną kieszonkęNastępnym razem już nie zrobię tego błędu
Pomyślałam, że może moss czy inny z tej spółki, ale wydał mi się jakiś cienki![]()
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Mikulek (01.2010.) Idusia*(9 tc 09.2012.) Szymonek (05.2014.)
Moje wypociny: http://www.pieluszkiwielo.blogspot.com/
...
Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat. św. Augustyn
SuperMój prawie roczniak ma ponad 12kg, i praktycznie jakoś od zeszłego miesiąca dopiero noszę go na plecach, wyrobiłam się i już nic mnie nie boli przy dłuższym noszeniu. Do tej pory tylko z przodu i tylko kieszonka
Do wszystkiego można się przyzwyczaić w sumie
Ale ciekawa jestem jak to będzie za parę miesiecy - albo raczej - kilogramów
![]()
myślę, że raczej dlatego, że ładnie podociągane, nie widać luzów, nic nie odstaje...
Następnym razem może spróbuję jak piszesz, bo dziś to biedne miał te nóżki, aż koleżanka w noszeniu rzuciła się pomagać![]()
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Jul,![]()
Mikulek (01.2010.) Idusia*(9 tc 09.2012.) Szymonek (05.2014.)
Moje wypociny: http://www.pieluszkiwielo.blogspot.com/
...
Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat. św. Augustyn
Mikulek (01.2010.) Idusia*(9 tc 09.2012.) Szymonek (05.2014.)
Moje wypociny: http://www.pieluszkiwielo.blogspot.com/
...
Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat. św. Augustyn
dziś stosowaliśmy z synkiem wkładanie do kieszonki od dołu - czemu ja na to wcześniej nie wpadłam! Przy takim samodzielnym stojącym człowieku jest to wygodniejsze, niż mi sie wydawało, że może być - dzięki![]()
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Podziwiam. Ja 12 kg z przodu zamotałam ostatnio przy przymiarce wstępnej MT, wymotałam po 5 min, bo kręgosłup mi trzeszczał![]()
pszczółka Gucio 12.10, pszczółka Maja 04.13
ja zasadniczo największy problem przy noszeniu z przodu mam nie z plecami, ale z pęcherzem czy jakoś tak - może mały jest za słabo dociągnięty na górze, ale na jakieś organy wewnętrzne mi uciska - przy czym w nosidle mniej. Ale jak idę tylko kawałek od domu, to nie chce mi się walczyć z wkładaniem kurtki na zaplecakowanego (z szacunku dla moich nerwów).
Pamiętam, jak wkładałam małego do kieszonki po dłuuuugiej przerwie - zęby go męczyły, nie mógł spać. To przytulone jak noworodek słodko na brzuchu bobo zdecydowanie rekompensowało wszelkie niewygodyNo ale mój jeszcze nie dobił do 15 kg.
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Slodkosci![]()
Twoj moss wyglada jak sunset![]()
B. 2011
S. 2012 [']
M. 2013
B. 2014