sprawdziłam na nagraniu z monitoringu, że zostawiłam w KidFun. Wchodziłam w nim, wychodziłam bez.
Potem przeszukanie całej sali - nie ma.
Pytam dziewczyn, które tam pracują - jedna mowi, ze nic nie wie.
PO jakims czasie zadzwonilam do drugiej - pani z urodzin myslala, ze to jej kolezanki wiec zabrala.
Zadzwonilam do pani (a to bylo juz tydzien czy dwa po tym jak zostawilam komplet), pani powiedziala ze miala oddac, przyniesc do KF ale dziecko sie rozchorowalo. No i po kilku dniach przyniosla.![]()