Pawie-lojezu, jak ja sie smialam z tej "babcinej serwety", a jak juz widzialam tu pienia i zachwyty nad jubileuszowymi, i ktore za TAKIE pieniądze kupowano to az rok temu kupilam petrolowe z ciekawosci (i poniewaz cena byla normalna!), no i wpadlam. Obecnie mam petrolowe, jubileuszowe czarno-biale, jubileuszowe fioletowo-biale odbarwione , i przerobione na MT, ecru z lnem, rozowe z jedwabiem oraz 1 z 19 unikatowych czarnych z grudnia 2010. a w miedzyczasie mialam tez oczywiscie garneta, burgunda, violet i co tam jeszcze bylo...

Welna-rok temu zanabylam sniezynki przecudnej urody didkowe, ktore smierdzialy niemozebnie oraz pogryzly mnie strasznie. powiedzialam sobie: never! i nie moglam sie nadziwic powszechnemu ruszeniu w okresie zimowym w kierunku welnianych chust.
az tu nagle konczy sie 2011, ja juz prawie nie nosze i co...zaopatruje sie w welny i kaszmiry