Moja też w chuście i przez sen nie sika. A właśnie obkupiłam się tetrą lux- wygląda zupełnie jak moje ukochane muśliny ImseVimse i przeżywam tetrowy szał. Robię kanapkę- do złożonej tetrówki wkładam jeszcze wkładkę mikrofibrową i od pupy welurową "sucha pielucha" i wio... i daleko im do stanu przesikania![]()
O wychłodzenie też się nie martwię- przy opatuleniu ciuchami, chustą i grzanie ode mnie, raczej nie ma jak tracić gwałtownie tego ciepła. ten efetk chłodzenia jest jak woda (pot, cokolwiek) odparowuje bezpośrednio ze skóry- bo parowanie to proces endotermiczny- "zabiera" za skóry energię w postaci ciepła.