mieliscie
wlasciwie nie ma sie co dziwic, dziecko jest coraz wieksze i coraz bardziej samodzielne, samo chce poznawac swiat.....
ja w tym czasie robilam spacery z opcja postoju/zwiedzania
tzn chodzilam tam gdzie moglam malego wyjac z chusty i dac poszalec (po godzince malch byl zwykle na tyle zmeczony i usatysfakcjonowany samodzielnascia ze sam na plecy wlazil)