Mój tak na początku nie miał, a teraz się włączył czujnik bujania. Chodzenie - tak, stanie - tylko w bujaniem. W kościele się całą mszę bujam (albo się mąż buja), ludzie już przestali dziwnie patrzeć
Tak mi to w krew weszło, że jak ktoś się przy mnie buja z dzieckiem to też zaczynam. Rekordowa "dzieciata meksykańska fala" miała 4 osoby (siostrzenica wzięła młodego i buja, to ja z nią, potem przyszła teściowa i szwagierka - i żadna z nas nie zauważyła nic niepokojącego do czasu aż przyszedł mąż i się położył w przejściu ze śmiechu).



).
Odpowiedz z cytatem