Pokaż wyniki od 1 do 17 z 17

Wątek: zaciągnięta nitka w Nati

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar hajda
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Nowy Targ
    Posty
    583

    Domyślnie

    Robiłam spore zakupy u Nati i niestety trafiały się np rdzawe plamy na tkaninie. Wiedzieli, że mogę być stałym klientem i kupuję dużo. Chciałam obniżyć koszty kumulując kilka zamówień w jedną przesyłkę. Sklep interenetowy wprowadził mnie w błąd informując, że więcej promocji nie przewiduje, zamówienia były realizowane, po czym na ich stronie pojawiały się kolejne produkty. Było też i tak, że kilka moich zamówień nie zostało zrealizowanych, bo ........ zabrakło im towaru. Jak kupowałam to oczywiście wszystko było dostępne. Nie wspomnę już, że nikt nie zaproponował mi nawet symbolicznego rabatu, mimo, że robiłam niemałe zakupy. Poważnie rozważam, czy nadal się u nich zaopatrywać.
    Ostatnio edytowane przez hajda ; 26-07-2011 o 16:44

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar kubutkowa
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Reykjavik / Poznań
    Posty
    3,043

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hajda Zobacz posta
    Robiłam spore zakupy u Nati i niestety trafiały się np rdzawe plamy na tkaninie. Wiedzieli, że mogę być stałym klientem i kupuję dużo. Chciałam obniżyć koszty kumulując kilka zamówień w jedną przesyłkę. Sklep interenetowy wprowadził mnie w błąd informując, że więcej promocji nie przewiduje, zamówienia były realizowane, po czym na ich stronie pojawiały się kolejne produkty. Było też i tak, że kilka moich zamówień nie zostało zrealizowanych, bo ........ zabrakło im towaru. Jak kupowałam to oczywiście wszystko było dostępne. Nie wspomnę już, że nikt nie zaproponował mi nawet symbolicznego rabatu, mimo, że robiłam niemałe zakupy. Poważnie rozważam, czy nadal się u nich zaopatrywać.
    Nie zastanawiaj się.Nie.

  3. #3
    Chustomanka Awatar Natalia
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,181

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hajda Zobacz posta
    Robiłam spore zakupy u Nati i niestety trafiały się np rdzawe plamy na tkaninie. Wiedzieli, że mogę być stałym klientem i kupuję dużo. Chciałam obniżyć koszty kumulując kilka zamówień w jedną przesyłkę. Sklep interenetowy wprowadził mnie w błąd informując, że więcej promocji nie przewiduje, zamówienia były realizowane, po czym na ich stronie pojawiały się kolejne produkty. Było też i tak, że kilka moich zamówień nie zostało zrealizowanych, bo ........ zabrakło im towaru. Jak kupowałam to oczywiście wszystko było dostępne. Nie wspomnę już, że nikt nie zaproponował mi nawet symbolicznego rabatu, mimo, że robiłam niemałe zakupy. Poważnie rozważam, czy nadal się u nich zaopatrywać.
    Hajda, jeśli trafiały Ci się chusty z jakimś defektem, to należała Ci się wymiana towaru lub zwrot różnicy w cenie. Trudno mi się wypowiadać w pozostałych sprawach, bo ich nie znam, ale wiem, że przy większych zamówieniach rabaty się zdarzają. Jeśli ktoś kupuje co jakiś czas 1-2 chusty, to dziewczyny nie wychwycą, że to jest "stały klient". Nie są w stanie zapamiętywać nazwisk. Są osoby, które co miesiąc kupują po kilka chust i po jakimś czasie po prostu się pytają, czy mogłyby mieć jakieś rabaty. Trzeba się przypomnieć.
    Trudno mi się wypowiadać w sprawie "braku towaru w sklepie", ale większość tego typu historii wiązała się z działaniem systemu sklepowego, co było wielokrotnie wałkowane na forum i w wielu przypadkach były próby rekompensaty tej sytuacji. Może po prostu przypomnij się na maila firmowego, jeśli byłaś w czymś pominięta.
    Ostatnio edytowane przez Natalia ; 27-07-2011 o 19:50
    www.natibaby.pl - produkcja chust NATI, NATI Ring i in.


  4. #4
    Chustomanka Awatar hajda
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Nowy Targ
    Posty
    583

    Domyślnie

    Natalia, dziękuję za podpowiedzi. Napisałam jak było. Zastanawiam się nad dalszą wspłpracą z tym sklepem, ponieważ to nie jest pojedynczy przypadek. Te wpadki zaliczyli podczas moich 3 zamówień. Nie zamierzam tracić swojego czasu na tłumaczenie komuś zasad dobrego rynku i fair play. Powinni się zastanowić do czego prowadzi taka "polityka firmy". Może to kwestia doboru odpowidniej kadry, albo po prostu brakuje im pracowników. Nie wiem, i jako klienta nic mnie to nie obchodzi. Wiem, że zostałam źle obsłużona. Nie wyobrażam sobie, że wysyłam klientom nosidło z zardzewiałymi plamami na środku paneli, albo proponuję im japan, bo nie było ważek, które zamówili. Właśnie próbuję sobie wyobrazić, co by się stało, gdybym którejś z Was wysłała taki bubel .........

  5. #5
    demona
    Guest

    Domyślnie

    Hajda, to masz okazję z Natalią prozmawiać, bo ona jest z Nati

  6. #6

    Domyślnie

    ja na swojej Nati też mam zaciągnięcie, na samym końcu ogona... jak kupowałam chustę to myślałam, że przy tkanych takie rzeczy to norma. Gdybym wiedziała od razu, że nie to pewnie bym to reklamowała, no ale chustę kupiłam ponad pół roku temu...

  7. #7
    Chustomanka Awatar hajda
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Nowy Targ
    Posty
    583

    Domyślnie

    Demona, dziękuję za radę, napisałam już w poprzedniej wypowiedzi, że taka dyskusja byłaby dla mnie stratą czasu.

  8. #8
    Chusteryczka Awatar jewa
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Pochodzę z Łomży aktualnie mieszkam w Białymstoku (daleko nie wyemigrowałam ;) )
    Posty
    2,408

    Domyślnie

    Hajda ja ostatnio też mam podobne rozważania, choć nie zamawiam dla siebie tylko dla klientów i niestety jeśli ktoś chce to biorę i tyle ale uprzedzam że ostatnio zdarzają się dość często wpadki.
    do tej pory byłam zadowolona ale ....
    Mnie dobija fakt, że bajzel Nati ma ostatnio straszny w firmie. Chusty przychodzą zaciągnięte...Faktury są wystawiane z błędami o korekty i ewentualnie sprawy reklamacji nie można się doprosić, a po pewnym czasie przychodzi upomnienie z regulacją płatności i prośbą o sprawdzenie w swojej księgowości.... No ok rozumiem z miesiąca wstecz .... ale nie w tym miesiącu: za faktury od kwietnia.......... Człowiek zamiast zajmować się innymi sprawami ślęczy na swoim koncie i mailu, pobiera potwierdzenia (bo przecież faktury opłaca zawsze terminowo), wypisuje konkretne zamówienia wyliczając co kiedy, gdzie, itd wysyła i znów nie może się doczekać odpowiedzi.... A jak po raz kolejny się upomina (np. po tygodniu) to dostaje maila:"proszę się nie denerwować ... ja jestem nowa w szeregach firmy"
    Jak się mam nie denerwować kiedy: proszę o korektę nie dostaje jej; opłacam w terminie dostaje upomnienie że od pół roku nie odnotowano płatności; zgłaszam reklamacje dostaje szczątkowe info ale konkretów zero; siedzę wypisuje konkretnie co i jak z zamówieniami, wysyłam potwierdzenia przelewów, itd marnuje cenny czas a jestem olewana !!!!
    Co mnie jako klienta, dystrybutora itd ... interesuje ze pracownik nowy sobie nie radzi ...


    Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci, współpraca z LennyLamb i TULA
    Krzyżykowy świat Ewy Chustowanie na Podlasiu JEWA BLOG PORADNI

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •