Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 40

Wątek: Góry i 4 miesięczne dziecko. Wasze doświadczenia chustowe

  1. #1
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie Góry i 4 miesięczne dziecko. Wasze doświadczenia chustowe

    Podpowiedzcie co sprawdzi się w górach z takim niemowlakiem. Lubi noszenie w chustach, ale nigdy nie siedział dłużej niż powiedzmy dwie godziny pod rząd. Wiadomo, że w górach będziemy wychodzić ciut dalej i zdradźcie jakie miałyście chusty, wiązania no i jak reagowały dzieci

    Wezmę długą szmatkę (girasolek lub nati z wełną) oraz kółkową.
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  2. #2
    Chusteryczka Awatar kasia
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    karkonosze:)
    Posty
    2,059

    Domyślnie

    nosiłam małą w kieszonce z długiej chusty. kiedy nie spała, to robiliśmy sobie przerwę na trawce, rozkładaliśmy chustę i kładłam małą. wyciągałam też do karmienia.

    chodzi się z takim brzdącem genialnie, bo jeszcze nic nie waży i nie krzyczy co chwilę, że chce na nóżki

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Cieszyn
    Posty
    1,994

    Domyślnie

    Ja wczoraj wrzuciłam Tymka (2,5 miesiąca) na plecy i byliśmy oboje zachwyceni Więc myślę,że u Was tez się może sprawdzić - tylko poćwicz najpierw w domu. A jak się zniecierpliwi, to do kółkowej, ale to juz mniej wygodnie do chodzenia po górach.
    Myślę, że wiązania z przodu tez bedą ok, w końcu taki maluch jeszcze niewiele waży.

    A na znudzenie - częste przystanki i wyjmowanie z chusty, trochę ruchu na kocyku (chuście ) i powinien dac radę

  4. #4
    Chusteryczka Awatar kasia
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    karkonosze:)
    Posty
    2,059

    Domyślnie

    a wiecie, że mi się w ogóle nosi małą na dłuższe dystanse lepiej z przodu niż na plecach?

    a to klocek już, gdzieś z 14 kilo będzie.

  5. #5
    Chusteryczka Awatar Sania
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Tychy/Katowice
    Posty
    1,726

    Domyślnie

    Dużo picia (pocisz się Ty i maluch), koniecznie krem z wysokim filtrem, geterki na nóżki, rękawiczki/skarpetki na rączki, coś na uszy (bo w górach słońce mocno operuje, a czasem mimo słońca zimno, bo mocno wieje).
    No i wybierajcie krótsze szlaki niż dotychczas, bo nawet z takim malutkim dzieckiem chodzi się wolniej

    Doradczyni Noszenia ClauWi®

  6. #6
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    Dziękuję za cenne uwagi. Cięzko zaplanować wakacje jak jest taka różnica wieku i potrzeby moich trzech chłopców są zupełnie inne. Nie chcę najmłodszego zamęczać długimi trasami, ale jakieś krótkie szlaki sobie zaplanuję. Ciekawe ile po drodze chust zobaczymy
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  7. #7
    Chustoguru
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    7,203

    Domyślnie

    A jakie góry? My chadzamy po Beskidzie Śląskim, Szymuś drogę do i z przesypia (bo jednostajny spokojny ruch), śpi naprawdę sporo, w schronisku jest jedzonko i trochę ruchu.
    Franio - XII 2004, Julcia - XI 2007, Szymuś - X 2010, Jaś - XI 2013

  8. #8
    Chustopróchno Awatar Karusek
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    12,472

    Domyślnie

    jadorota, taki OTcik tylko: mój najstarszy urodził się dokładnie dzień po Twoim średniaku
    2 + 7 (2005-2018)

  9. #9
    Chustonoszka Awatar traschka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    91

    Domyślnie

    dobrze poczytać wasze rady, bo my też wybieramy się w góry. Na szczęście prawie pod domem mamy sporo krótkich spacerowych tras, na początek z naszym 7tygodniowym szkrabem będzie idealnie

  10. #10
    Chustomanka Awatar sowa_m
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    1,387

    Domyślnie

    na każdy planowany postój - ciuchy na zmianę - i dla ciebie i dla dziecka, przynajmniej na poczatek. bo może być tak, że nawet jak będzie chłodno, to wy i tak będziecie mieć mokre koszulki.

  11. #11
    Chusteryczka Awatar kasia
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    karkonosze:)
    Posty
    2,059

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sowa_m Zobacz posta
    na każdy planowany postój - ciuchy na zmianę - i dla ciebie i dla dziecka, przynajmniej na poczatek. bo może być tak, że nawet jak będzie chłodno, to wy i tak będziecie mieć mokre koszulki.
    nigdy nie potrzebowałyśmy ani ja, ani młoda.

  12. #12
    Chustofanka Awatar omulka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    228

    Domyślnie

    Z Olą byliśmy w Górach Świętokrzyskich, gdy miała 5 miesięcy. Było o wiele prościej niż 4 miesiące temu , gdy była mała, szliśmy ok. godziny-dwóch, potem robiliśmy przerwę na karmienie, chusta zmieniała się w kocyk do zabawy, a potem dalej w drogę. Nosiliśmy w pasiaku Nati i było idealnie. W kieszonce oraz w plecaku prostym.

  13. #13
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Karusek Zobacz posta
    jadorota, taki OTcik tylko: mój najstarszy urodził się dokładnie dzień po Twoim średniaku
    Może leżałyśmy w jednym szpitalu Rodziłam na Mickiewicza.
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  14. #14
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    A ja... zazdroszczę wypraw w góry ... Przepraszam, że tylko tyle, ale... Tatry, Bieszczady... jak ja tęsknię!!!!....


    myrra, a jaką techniką wrzuciłaś takiego Maluszka na plecy? Bo ja w tym jeszcze nieobeznana jestem i boję się, że jak Piotrasa będę próbowała zarzucić, to On mi wypadnie... No i nie wiem, jak sobie z tym poradzić, bo On jeszcze nie siedzi, bym Go mogła z kanapy podnieść ...
    Ostatnio edytowane przez dirk5 ; 26-07-2011 o 15:31 Powód: dopisek


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  15. #15
    Chustopróchno Awatar Karusek
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    12,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jadorota Zobacz posta
    Może leżałyśmy w jednym szpitalu Rodziłam na Mickiewicza.
    no nieźle, ja też
    2 + 7 (2005-2018)

  16. #16
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    ale chyba nie w tym pokoju obok drzwi na oddział

    Ja urodziłam o 23:00 więc prawie 30.03
    Ostatnio edytowane przez jadorota ; 26-07-2011 o 15:51
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  17. #17
    Chustomanka Awatar pulcheria
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    587

    Domyślnie

    Z 3,5 miesięczną Zuzią biegaliśmy po Sudetach. Zazwyczaj w kieszonce, z postojami na karmienie/rozprostowanie kości. W szczególnie ekstremalnych warunkach, jak na trzymanie dziecia w chuście (kamienie, możliwość poślizgnięcia się), wrzuciłam ją na plecy-w plecak prosty- z pomocą męża, ale to na krótki odcinek.
    Generalnie żadnych trudności nie było. Mieliśmy zmianę ubrania, cieplejsze ubranie, a mała tylko na piersi była, więc w ogóle luz
    Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)

  18. #18
    Chustofanka Awatar Zazu
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    363

    Domyślnie

    my bylismy w tatrach jak Igi mial 5 miesiecy i bylo super,spal cala droge w chuscie wiazalam kieszonke,bylismy oboje mokrzy zawsze czekalam az wejdziemy do schroniska zanim go rozplatywalam,im mlodszy maluch tyl latwiej sie wedruje, z Aniela bylo najgorzej bo sama nie dawala rady isc a domanduci pierwszego dnia za chiny nie chciala wejsc ale potem bylo juz super
    tu zdjecia Anieli w manduce
    http://chusty.info/forum/showthread....405&highlight=


    I kwiecień 2014

  19. #19
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    Jedziemy do Szklarskiej Poręby. Z tego co pamiętam, z każdym chłopcem czas 4- 5 miesięcy był najfajniejszy do podróżowania. Niestety, nie znałam wtedy chusty więc poginaliśmy tam, gdzie dało się z wózkiem głębokim (raczej nie były to szlaki górskie). Na szczęście w akcie desperacji nie wrzuciłam młodego żadnego do wiasiadełka

    A góry kocham ponad wszystko... Chciałabym zarazić swoich synów tą miłością.
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  20. #20
    Chustofanka Awatar Zazu
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    363

    Domyślnie

    my tez kochamy gory glownie tatry( maz twierdzi ze inne gory to niegory )
    sporo bylo wisiadel nie spotkalam nikogo zachuscianego
    mozliwe ze jeszcze we wrzesniu skoczymy do zakopca


    I kwiecień 2014

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •