Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 175

Wątek: Dlaczego nie wysadzacie?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lamia Zobacz posta
    popieram! zbyt wczesne sadzanie dziecka na nocnik (gdy nie jest jeszce psychicznie na to gotowe) robi więcej szkody niż pożytku!!! Iczęsto skutkuje zafiksowaniem się dziecka i blokadą właśnie psychiczną przed dojrzałością do samodzielnego załatwiania swoich potrzeb!
    Lamia, widzę, że Ty tu od niedawna. My nie tresujemy tu dzieci trzymając na nocnikach wbrew ich woli. Poczytaj sobie trochę o EC (czyli wychowaniu bezpieluchowym lub NHN) w przyklejonych wątkach. O, np tu: http://chusty.info/forum/showthread.php?t=221

    Rzuf, dlatego napisałam, że chodzi mi o sytuacje, kiedy rodzice wiedzą, że kupa się szykuje. Bo jak dzieć z partyzanta wali, to nie ma na to mocnych
    Ostatnio edytowane przez erithacus ; 02-06-2011 o 23:51






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Lamia, widzę, że Ty tu od niedawna. My nie tresujemy tu dzieci trzymając na nocnikach wbrew ich woli. Poczytaj sobie trochę o EC (czyli wychowaniu bezpieluchowym lub NHN) w przyklejonych wątkach.
    ja nie lamia ale napiszę, że ja nie twierdzę, że 'tresujecie' ale jednak to jest poniekąd 'wbrew ich woli'. Bo czy noworodek ma coś do powiedzenia w kwestii wysadzania? potem się zapewne do tej sytuacji przyzwyczaja i nawet nie wie, że może się nie zgodzić O 'woli' możemy mówić kiedy dziecko wie co robi i ma świadomość własnej fizjologii. A jak Ci dziecko mówi czy daje do zrozumienia, bo nie wiem czy już umie mówić, że nie chce zrobić tej kupy do nocnika, to co robisz? namawiasz go jednak 'wbrew jego woli' czy odpuszczasz i niech wali do pieluchy?


  3. #3
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    ja nie lamia ale napiszę, że ja nie twierdzę, że 'tresujecie' ale jednak to jest poniekąd 'wbrew ich woli'. Bo czy noworodek ma coś do powiedzenia w kwestii wysadzania? potem się zapewne do tej sytuacji przyzwyczaja i nawet nie wie, że może się nie zgodzić O 'woli' możemy mówić kiedy dziecko wie co robi i ma świadomość własnej fizjologii. A jak Ci dziecko mówi czy daje do zrozumienia, bo nie wiem czy już umie mówić, że nie chce zrobić tej kupy do nocnika, to co robisz? namawiasz go jednak 'wbrew jego woli' czy odpuszczasz i niech wali do pieluchy?
    odpuszczam, jak napisałam. nic na siłę.
    a czytałaś o EC? ale tak serio? wgłębiałaś się w temat? bo z Twojej wypowiedzi wnioskuję że niebyt dokładnie chybaa. bo to nie tak jest.
    i nie atakuję, po prostu pytam.

    Cytat Zamieszczone przez Jasnie Pani :) Zobacz posta
    bede, bede bo nawet sie w eko nie bawilam
    matko, jaśnie, a gdzie Twoje odwieczne wdupiemaniepoprawnośćpolityczną? he? martwie sie o Ciebie, mleko Ci mózg zalało???
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta

    matko, jaśnie, a gdzie Twoje odwieczne wdupiemaniepoprawnośćpolityczną? he? martwie sie o Ciebie, mleko Ci mózg zalało???
    moje odwieczne na miejscu jest ja te torby na glowe nie dla poprawnosci politycznej zalozylam, tylko dlatego, ze majac w domu wielo zakladalam jej z lenistwa na tylek jedno (wlasnie przez ta jej partyzantke ) i uczulenie teraz ma straszne

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jasnie Pani :) Zobacz posta
    moje odwieczne na miejscu jest ja te torby na glowe nie dla poprawnosci politycznej zalozylam, tylko dlatego, ze majac w domu wielo zakladalam jej z lenistwa na tylek jedno (wlasnie przez ta jej partyzantke ) i uczulenie teraz ma straszne
    teraz ciepło to nic nie zakładaj gacie znaczy. zejdzie uczulenie
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    teraz ciepło to nic nie zakładaj gacie znaczy. zejdzie uczulenie
    chyba u was u nas 15 stopni w dzien i sie trzeba cieszyc , ze lato

  7. #7
    Chustodinozaur Awatar rafandynka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    16,315

    Domyślnie

    Zapewniam Cię, że nie u każdego widać. Udało mi się złapać w locie dosłownie kilka razy, ale powstrzymywała, więc myślę, że można więcej złego niż pożytku zrobić w tym przypadku. U Hanki nie widać, a że lata goła po mieszkaniu, znajduję przeróżne niespodzianki...
    A 2008, H 2009, M 2012, I 2014, M 2021

  8. #8
    Chustofanka Awatar ilaa
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    214

    Domyślnie

    a ja wysadzałam, ale nie czuję silnej komunikacji w tym zakresie. może coś źle robiłam? nie wiem. w każdym razie jest bunt i wysadzania nie ma. za to są jednorazówki raz na trzy dni):

    podziwiam i zazdroszczę tym, którym się udało/// chlip, chlip

    w ogóle jak mamy w prl-u dawały radę to nie wiem. we frani obfaflunione pieluchy prać. jestem pewna, że wiele nieświadomie odkryło ec, a teraz już nikt o tym nie pamięta(:

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Trochę późno dołączam do dyskusji, ale chciałam dodać trzy grosze.
    Nawet mały niemowlak da znać, jeśli nie chce być wysadzany (do głównie do Ciebie kawiareczko, bo pisałaś, że takie maluchy nie mają szansy zaprotestować).
    Mnie do wysadzania przekonało to (a wysadzam od trzeciego miesiąca życia synka), że znacznie łatwiej w takiej pozycji robiło mu się kupkę niż na leżąco. Wyraźnie mu to odpowiadało, kiedy w pozycji przy wysadzaniu miał podkurczone nóżki. Po miesiącu skończyły się kupki w pieluszki i tak jest do dzisiaj, choć teraz kiedy już stoi i siedzi to nie potrzebuje mojej pomocy
    Ostatnio mamy mały bunt nocnikowy, więc odpuszczam, bo tak jak ze wszystkim, nic na siłę....
    Niewysadzających nie oceniam, bo jednak to nie takie łatwe to wysadzanie zwłaszcza na początku, zresztą rozumiem, że ktoś może nie być przekonany. Dla mnie to duża wygoda jest po prostu.


    J. 2010, W. 2013, A. 2021

  10. #10
    Chustomanka Awatar anitanelka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Konin
    Posty
    785

    Domyślnie

    Moja na MM więc jedna max 2 kupy na dzień... wiem kiedy, bo po pierwsze przeważnie rano, a po drugie spina się... ja "wysadzam" może nie na nocnik (czekam na chiński) ale pieluchę rozpinam, papierek, chusteczkę... cokolwiek podkładam... top chyba wysadzanie też???


    I też nie rozumiem, jak widać, że bąbel robi a my czekamy aż skończy i wtedy masa roboty. Bo pupa do mycia, bo pielucha do sprania...

    I przecież jak się wysadza "od zawsze" to dla dziecka to chyba jest naturalne bardziej niż kupa w pieluchę... u nas Iga ma 2,5 m-ca a kup w pieluchę była max 15... czyli większość "pomagam" jej zrobić, stękam z nią, mimo, że pewnie nie wie o co mi chodzi...




  11. #11
    Chustofanka Awatar Agnieszka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    458

    Domyślnie

    Mayka1981 - na kupę nie było żadnego protestu, tyle miesięcy szło jak marzenie. Dopiero na siku zaczęła strajkować, a i to nie od razu, dopiero po 1,5-2 tygodniach gdzieś. Mnie się wydaje, że to była kwestia ilościowa - Luśka ma rytm wypróżnień kupkowych tak "co drugi dzień", więc wysadzanie na kupę nie było ilościowo dokuczliwe. Wysadzanie na siku kilka razy dziennie - już tak. No i to, że mi bardziej zależało, niż jej - to był strzał we własną stopę Człowiek się uczy na błędach, szkoda że tak wyszło.

    Możesz mieć zupełną rację z tym, że z dziećmi wysadzanymi "od zawsze" może być inaczej.

  12. #12
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2012
    Posty
    353

    Domyślnie

    Moje dziecko robi kupy co kilka dni o różnych porach dnia, a jeszcze niedawno i nocy. Oznaki ma tylko takie, że milknie, czasami bąka puści, ale te same oznaki ma i bez kupy, a jak ją wysadzam to wytrzymuje na nocniku jakieś 3 sek i zwiewa z krzykiem. Przyznaję rację, że wolałabym żeby robiła do nocnika, bo łatwiej umyć, ale ona ma taki głos, że jak się zaczyna drzeć to mi uszy siadają, więc póki co ze dwa razy udało mi się wysadzić z sukcesem, a na siłę się nie podejmę.

  13. #13
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasandra Zobacz posta
    ...Przyznaję rację, że wolałabym żeby robiła do nocnika, bo łatwiej umyć, ale ona ma taki głos, że jak się zaczyna drzeć to mi uszy siadają, więc póki co ze dwa razy udało mi się wysadzić z sukcesem, a na siłę się nie podejmę.
    No i słusznie - nie podejmuj się.

    Bo to Tobie zależy na nocnikowaniu - jej nie, a robiąc coś na siłę tylko pogarszamy sprawę (jak wciskanie na siłę jedzenia niejadkowi - będzie jeszcze mniej chętny do jedzenia bo mu się będzie coraz gorzej kojarzyło...)

    Zrób 2tyg totalnego odpuszczenia - schowaj nocnik, nie wspominaj, opowiadaj w trakcie i po fakcie że tak powiem i spróbuj znowu po przerwie, na luzie, jak nie to nie, ale warto co jakiś czas sprawdzać czy może jednak nastąpił jakiś przełom - tak czy siak do 18 się przecież odpieluchuje
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    A jak Ci dziecko mówi czy daje do zrozumienia, bo nie wiem czy już umie mówić, że nie chce zrobić tej kupy do nocnika, to co robisz? namawiasz go jednak 'wbrew jego woli' czy odpuszczasz i niech wali do pieluchy?
    No, jak nie chce, to tak długo trzymam, aż zrobi, smarkacz jeden. A jak nadal nie chce, to wyduszam na siłę.
    No sorry.
    Pewnie, że nie trzymam. Jak wysadzam i nie robi, bo jednak mi się zdawało i mu sie nie chce, to ubieram z powrotem. A jak widzę, że się zbiera, to znów wysadzam.
    Najczęściej mi sie nie zdaje, bo obserwuję te sygnały od ponad roku.
    Naprawdę polecam lekturę tego tekstu: http://chusty.info/forum/showthread.php?t=221
    Ostatnio edytowane przez erithacus ; 03-06-2011 o 00:05






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  15. #15
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,577

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    ja nie lamia ale napiszę, że ja nie twierdzę, że 'tresujecie' ale jednak to jest poniekąd 'wbrew ich woli'. Bo czy noworodek ma coś do powiedzenia w kwestii wysadzania? potem się zapewne do tej sytuacji przyzwyczaja i nawet nie wie, że może się nie zgodzić O 'woli' możemy mówić kiedy dziecko wie co robi i ma świadomość własnej fizjologii.
    ale na tej zasadzie to większość czynności przy maluchu jest wbrew ich woli. do pieluch , ubrania, mleka modi itd tez się dziecko przyzwyczaja i nie wie ze można inaczej.
    z resztą o woli można mówić tu w sensie ze dziecko chciałoby tego czy tamtego, nie świadomie i z wyboru, ale instynktownie.
    wiec instynktownie dziecko chce się załatwić i instynktownie nie chce w tym leżeć, a kwestię organizacji tego procederu zostawia rodzicom i myslę ze mu wszystko jedno czy zrobi to w pieluche czy w umywalke (o ile mu wygodnie i nic go później nie drażni)
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  16. #16
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    2,287

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    ja nie lamia ale napiszę, że ja nie twierdzę, że 'tresujecie' ale jednak to jest poniekąd 'wbrew ich woli'. Bo czy noworodek ma coś do powiedzenia w kwestii wysadzania? potem się zapewne do tej sytuacji przyzwyczaja i nawet nie wie, że może się nie zgodzić O 'woli' możemy mówić kiedy dziecko wie co robi i ma świadomość własnej fizjologii. A jak Ci dziecko mówi czy daje do zrozumienia, bo nie wiem czy już umie mówić, że nie chce zrobić tej kupy do nocnika, to co robisz? namawiasz go jednak 'wbrew jego woli' czy odpuszczasz i niech wali do pieluchy?

    idąc tym tropem mozna powiedziec, ze rozszerzanie diety tez jest wbrew woli, bo mimo ze dziecko nie chce spróbowac postawionego przed nim jedzenia to i tak nastepnego dnia znowu stawiasz talerz nakłaniając do spróbowania.
    zaluje, ze nie zaczelam od początku wysadzac, ale po pierwsze nie znalam tej metody, po drugie nie przyszlo mi do glowy, ze u maluszka mozna wyłapywac sygnaly a po trzecie ie mialam mozliwosci wpelni wsłuchac sie potrzeby dziecka. Na czas musialam odprowadzic starszego do szkoly, odebrac go, zaprowadzic do logopedy, wiec młodszy "musia" podporzadkowac sie takiemu rytmowi. teraz tez przewaznie nie moge wylapac momentów, bo wali w czasie zabawy a a czasami nawet w nocy przez sen.
    doskonale wie do czego sluzy nocnik, siadqa na nim w pieluszce i mówi sii, ale jak jest bez pieluchy to ucieka z nocnika i leje w zupelnie innym miejscu na dywan.

  17. #17

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lamia Zobacz posta
    popieram! zbyt wczesne sadzanie dziecka na nocnik (gdy nie jest jeszce psychicznie na to gotowe) robi więcej szkody niż pożytku!!! Iczęsto skutkuje zafiksowaniem się dziecka i blokadą właśnie psychiczną przed dojrzałością do samodzielnego załatwiania swoich potrzeb!
    nie zgodzę się z Tobą, moje dziecko w dzień od 8 miesiąca a w nocy od 11 zupełnie odpieluchowane, teraz ma rok i owszem zdarza się popuścić raz na tydzień, kwestia podejścia rodziców, dzieci są różne ja wiem ale moim zdaniem u wielu to po prostu wygodnictwo bo to jest bardzo ciężka praca z takim maluszkiem, ale jak ktoś nie ma o tym pojęcia to trudno dyskutować
    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    ja nie lamia ale napiszę, że ja nie twierdzę, że 'tresujecie' ale jednak to jest poniekąd 'wbrew ich woli'. Bo czy noworodek ma coś do powiedzenia w kwestii wysadzania? potem się zapewne do tej sytuacji przyzwyczaja i nawet nie wie, że może się nie zgodzić O 'woli' możemy mówić kiedy dziecko wie co robi i ma świadomość własnej fizjologii. A jak Ci dziecko mówi czy daje do zrozumienia, bo nie wiem czy już umie mówić, że nie chce zrobić tej kupy do nocnika, to co robisz? namawiasz go jednak 'wbrew jego woli' czy odpuszczasz i niech wali do pieluchy?
    a uważasz że noworodek pakowany w pieluchę na 6 godzin ma jakiś wybór? myślę że gdyby dzieci mogły mieć głos w tej sprawie w ogóle nie byłoby pieluch, to dla wygody dorosłych, a dziecko po to ma rodziców żeby pomogli mu się przystosować do życia w społeczeństwie również do poznania swojej fizjologii i nie ma w tym nic złego jeśli chcą mu w tym pomóc szybciej niż utarło się to w durnych stereotypach, jeśli dziecko nie będzie na to gotowe to nic się nie stanie ale jeśli będzie to będzie z tego powodu bardzo szczęśliwe, moje jest

    proszę osoby, które nie mają pojęcia o wczesnym nocnikowaniu żeby zgłębiły najpierw temat a dopiero potem komentowały bo tylko się niepotrzebnie ośmieszają, zwłaszcza gdy ktoś pisze o tresowaniu dzieci...
    rozumiem że nie każdemu się chce, że nie ma czasu, nie potępiam tego, ale nie krytykujcie mam które się dla swoich dzieci szczerze poświęciły i włożyły w to dużo serca bo naprawdę nie macie o tym pojęcia!
    Ostatnio edytowane przez margeritta ; 03-06-2011 o 11:29

  18. #18
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez margeritta Zobacz posta
    proszę osoby, które nie mają pojęcia o wczesnym nocnikowaniu żeby zgłębiły najpierw temat a dopiero potem komentowały bo tylko się niepotrzebnie ośmieszają, zwłaszcza gdy ktoś pisze o tresowaniu dzieci...
    Jestem za jak najwcześniejszą "nauką czystości", o ile się da. Z tego co piszą dziewczyny, nie zawsze się da, mimo pracowitości i zaangażowania rodziców. Są osoby tresujące dzieci, naprawdę są. Niestety, bo to straszne, ale były i są.
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  19. #19
    Chustomanka Awatar Malina
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    904

    Domyślnie

    Ja nie wysadzam
    Nie dam rady, moja corka nie usiadzie za Chiny Ludowe czy tez inna Hamryke.

    Ec praktycznie od poczatku Najpierw nie wierzylam, ze to mozliwe, ale jak sie okazalo bylam w stanie dojrzec sygnaly Malinowki nawet 8razy dziennie (wlasnie tyle kup robila zazwyczaj) Moje dziecko nie znosilo mycia tylka, tego calego przebierania wiec EC bylo wybawieniem! Jak nie odczytalam sygnalow i kupa, a pozniej sik byl w pieluszce to byl lament nad lamentami. Wysadzalismy do toalety. Ubranie odpowiednie rzecz jasna, pielucha i getry, szybko latwo i przyjemnie, i jak ladnie
    Jak sie dziec zrobil mobilny (samodzielne chodzenie od 10m) to czasami pojawialy sie protesty, ktore szanowalam. Ona informowala, ze chce siku lub kupe, robila w pieluche, i natychmist trzeba bylo ja sciagnac
    Od grudnia/stycznia mamy totalny impas. Cora usiadzie na nocniku/toalecie/nakladce, ale nic nie zrobi. czasami lubi sobie posiedziec
    Za to od paru miesiecy najczesciej pielucha sucha po nocy, jak wieczoram zanim zasnie cos sie przydazy, to musze zmienic O kupie informuje slownie coraz czesciej, po fakcie to na 99%. Po sikancu na 80%.

    I tak mimo EC w pieluchach jestesmy
    nie zaluje ani troche, bo w EC chodzi o komunikacje, a te mamy na wysokim poziomie!
    http://www.przytulmniemamo.pl/

    Malinowka wrzesien 2009

  20. #20
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Z góry piszę, że nie mam zamiaru nikogo atakować.
    Chciałam tylko wyrazić moje zadziwienie.
    Otóż Franek mi się dziś zwalił do pieluchy. Nie zauważyłam, zajęłam sie czymś innym i trochę młodego olałam. Moja wina.
    Ale co to było - kupa rozplaskana po całym tyłku, pielucha uwalona od góry do dołu i jeszcze w środku. Masakra było to umyć i zeskrobać z tyłka i pieluchy.
    I ja się dziwię, jak można używać wielo i codziennie przeżywać coś takiego. Przecież to widać, jak dziecko zbiera się do robienia kupy. Z resztą, nawet jak zacznie, to można jeszcze częściowo uratować sytuację i wydusić resztę do nocnika.
    Wysadzam Franka od samego początku. Nie mamy pełnego EC, ale kupę udaje mi się złapać. No po prostu nie wyobrażam sobie kupy w wielo.
    Widzę jak Alek zabiera się za robienie kupki ale nie wysadzam go. Czekam jak zrobi. Myje pupe a pieluche daje do prania. Myślę o wysadzaniu ale jak sam zacznie siedzieć.

    Córkę zaczęłam wysadzać jak miała rok. Sama zgłosiła do tego gotowość Nie widziałam jeszcze o EC i wielo. Dopiero po pół roku wszystkie kupki trafiały do nocnika.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •