Mojemu to nawet kupa nie przeszkadza. PowagaTeraz już w nocy nie robi ale jak był mniejszy to spał z kupą i nawet nie drgnął. Gdyby nie moje matczyne sumienie to by miał rano tyłek jak pawian.
No niby masz rację....ale jakoś sumienia nie mam trzymać go w takim mokrym. A z drugiej strony irytuje mnie to częste zmienianie a jego jeszcze bardziej niż irytuje, to że go co chwilę przebieramwięc w sumie mu nieco odpuszczam do maks 2 godzin. Teraz właśnie się zbudził (spał ponad 2 godziny), spał w kieszonce, pupa już lekko zaróżowiona a w środku sik mały, prawie żaden.