najwiekszy problem z tymi nosidlami jest taki, ze wymuszają one pozycję wiszącą na dziecku.

ludzie nie zdają sobie sprawy, ze grawitacja to potężna sila,i gdy się jest zawieszonym za krocze, cialo nie ma nalezytego podparcia (takiego jak podczas siedzenia...) i poddaje się jej tym bardziej.

kiedy dziecko siedzi w porzadnym ergonomicznym nosidelku (ktore ma faktycznie siedzisko podpierające posladki i uda ), a ktore nie ma zamiast tego podpaski między nogami;D, wowczas jest to bezpieczne, zgodne z naturą i przyjemne.

bo pomysl-czy chcialabys dyndac wysoko nad ziemią, zamieszona na wąskim pasku materialu między nogami?

przepraszam ze tak obrazowo, ale myslę,ze podswiadomie czujesz, ze to nie to