Mam pytanie czy to jest zgodne z regulaminem?
Bo moim zdaniem nie. Choćby dlatego, że nieuprawniona osoba moze mieć dostęp między innymi do MNK:roll:
Proszę o interpretację:)
Wersja do druku
Mam pytanie czy to jest zgodne z regulaminem?
Bo moim zdaniem nie. Choćby dlatego, że nieuprawniona osoba moze mieć dostęp między innymi do MNK:roll:
Proszę o interpretację:)
Bedzie wymówka żeby dostępu nie dawać:ninja:;)
Moze ONI są jednym ciałem astralnym jak Krawczyk i Włodarczyk ??? :ninja:
He he, już zwęszyły płodny temacik do śmichów - wiedźmy wredne:ninja:
Ciekawe co napisze góra, bo teoretycznie to mój m też ma dostęp do MNK, z racji, że się nie wylogowuję i pewnie nie jestem wyjątkiem na forum,
w praktyce, to tylko pod wpływem tortur zajrzałby Tu, ale może niejeden małżon lubi takie tematy :ninja:
Skoro o NAS tu mowa, to wypada się odezwać. Rozumiem zapytanie do Admin i popieram bo sama jestem ciekawa. W pozostałych wypowiedziach wyczuwam nutkę zazdrości:) Wytłumaczcie mi bo tego nie rozumiem: co jest w tym dziwnego, że ma się kochającego męża, pracuje się razem, spędza się wieczorami dużo czasu razem, rozmawia się na różne tematy, czasami na forumowe. Czy jest coś w tym nienormalnego? Czy wszystkie Formumki są nieszczęśliwe w związkach i zamiast spędzać czas wieczorami z rodziną siedzą przed kompami same? Nie wydaje mi się żeby tak było, więc nie wiem po co te aluzje i prześmiewczy ton w niektórych wypowiedziach. Uważam, że niedozwolone jest korzystanie z jednego konta przez różne, obce osoby. Natomiast jeżeli jesteśmy małżeństwem i nie mamy złych zamiarów, nie wprowadzamy żadnego zamętu na Forum i nie robimy nikomu krzywdy to dlaczego nie? Jaki byłby sens tworzenia osobnych kont, jeżeli w dzień piszę głównie ja a wieczory sędzamy razem. I w roli wyjaśnienia dla niektórych, nie każdy wieczór siedzimy przy kompie, bo mamy też wiele innych ciekawych rzeczy do zrobienia:heart:
Ja tu inny problem widzę.
Nie wiadomo kto dany post napisał Ona czy On.
A bo np. jeśli zarejestrowałaś/eś się jako kobieta to po spełnieniu pewnych warunków (staz, ilosc postów) będziesz mogła/mógł otrzymać dostęp do super ukrytego podforum gdzie dziewczyny piszą o rzeczach BARDZO intymnych, którymi nie podzieliłby się w sieci nigdy, przenigdy gdyby wiedziały że facet to czyta.
Nie ma w tym nic dziwnego i jest to oczywiście w 100% normalne, że dwoje dorosłych ludzi osiąga już wspominaną tu jedność astralną i definiuje się przez MY. Szkoda, ze to takie rzadkie...
a poważnie, nie nie zazdroszczę, raczej mnie to bawi. Skojarzenia mam z gatunku MY partia i MY naród. Lubię rozmawiać z konkretną - pojedynczą osobą.
on i ona mam kochajcego męża.Ponoć:ninja: Jestem w szczęśliwym związku, spędzam z mężem dużo czasu. Na szczęście mamy też granice właśnej prywatność. Osobiście czułabym się zmęczona mają wszystko wspólne z mężem. Muszę mieć coś tylko swojego. Ale po prawie 14 latach razem można pragnąć odmiany;)
Adresy mailowe też mamy osobne:ninja: Choć konto bankowe wspólne:)
A tak serio. Nie czuję się komfortowo wiedząc, że ktoś może mieć dostęp tam gdzie nie powinien. I tu nie chodzi o moje zwierzenia czy fakt ukrycia czegoś przed moim mężem. Na tym forum też są inne małżeństwa. Z tego co wiem kazdy ma swoje konto i dostęp tam gdzie powinien. Chodzi o uczciwość wobec innych uczestników forum.
edit: jak widzę nie tylko ja nie czuję się komfortowo
"Uważam, że niedozwolone jest korzystanie z jednego konta przez różne, obce osoby. Natomiast jeżeli jesteśmy małżeństwem i nie mamy złych zamiarów, nie wprowadzamy żadnego zamętu na Forum i nie robimy nikomu krzywdy to dlaczego nie?"
Jak Twój M, lubi siedzieć na Forum, to konto niechaj założy, jako chustotata, i nie podszywa się pod kobietę:evil:
Staż mamy podobny( małżeński). Każdy powinien mieć prawo do indywidualnego modelu małżeństwa. Sprowadza się wszystko do jednego. Trzeba być po prostu szczęśliwym i tyle. Zakładając osobne konta mamy taki sam dostęp do wszystkich treści. Mąż tak samo miałby dostęp do tego co piszesz jak i w zaistniałej sytuacji. Nie widzę różnicy.
Jakos tez to do mnie nie przemawia. Ja to ja a nie mój facet. Nie chciałabym żeby czytał o intymnych
sprawach moich forumowych koleżanek z szacunku dla nich. Ja także, nie będe mu przez ramię zagladac jak siedzi w necie. Co oczywiscie nie znaczy, że czasem mu czegos nie przeczytam, albo ze mam tajemnice przed nim. Bardzo go kocham ale szczoteczki do zębów mamy osobne, emaile tez, a jeden wspólny.
o!!!!
co do nieszcześliwości mojego idealnego związku
każdy z nas ma swój laptop :)))
i owszem zdarza się nam korzystać z nieswojego, ale ja nie wchodze na jego "gupie" fora a on na moje ;)
chociaż czasem daję mu poczytać - szczególnie jak sama zakłądam wątki celem utwierdzenia się w czyms tam
ale sprawa dotyczy IMO tylko i wyłącznie tego o czym cytowana wyżej przeze mnie paskówka napisała
wetówka -miedzy nami kobietami :)
mniejsza o większość..chodzi o to ,że to słabe dzielić konto na forum i tyle.rejestracja jest free więc nie widzę problemu,żeby założyć sobie osobne konta ;)
mój tam nie chciał,on tylko czasem pyta czy było coś nowego,co by go interesowalo i do tego sie to ogranicza,ale prywata musi byc oszalałabym chyba ,gdyby mój miał wgląd do wszystkiego co robię.
ja mam mieszane uczucia co do Waszej podwójnej osobowości....
czy maila też macie wspólnego? otwieracie i czytacie swoją pocztę?
co jak ktoś będzie chciał wysłać pw do Onej. ma w temacie napisać, że to do ONEJ a nie ONEGO?
nie czuję się z tym komfortowo.
poza tym podział "w ciągu dnia" czasem "wieczorem" jest złudny, bo nie będzie mi się chciało sprawdzać za każdym razem godziny zeby się zorientować kto to pisał....
a wyobraźcie sobie:ninja:
on ją czymś zdenerwował
i ona będzie rady poszukiwać TU
i on jako on będzie pisał
a ona jako ona w jednym wątku - ale z zupełnie innej perspektywy .....
czadzik !!!!:lool: