Mój (jakimś cudem :omg:) wyciągnięty Vatek dziś wybył z reklamacją do Czech. Rapalu sprzedane wyślę jutro. Zostałam bez niczego na parę dni, aż przyjdzie do mnie jakaś nóweczka! Jak ja sobie teraz poradzę bez chusty??? AAAAAA!!! :duh:
Wersja do druku
Mój (jakimś cudem :omg:) wyciągnięty Vatek dziś wybył z reklamacją do Czech. Rapalu sprzedane wyślę jutro. Zostałam bez niczego na parę dni, aż przyjdzie do mnie jakaś nóweczka! Jak ja sobie teraz poradzę bez chusty??? AAAAAA!!! :duh:
a szalik dłuższy i ciut szerszy masz?
bo z takim szalikiem można tak:
http://lh6.ggpht.com/_OwAPlwslkZc/Sz...011m%20165.jpg
albo jakaś zasłonka, ręcznik plażowy...
Nieważne w czym, ważne, zeby dobrze zawiązać...rozejrzyj sie po domu dobrze:twisted:
Mayka, ale piękne zdjęcie :applause: i szalik fajny:mrgreen:
Nie dziwię się!Jak się człowiek przyzwyczai,to potem bez chusty jak bez ręki:)
chcesz coś zamiennego ?
szlafrpk jest super, zakadasz jak zwykle tylko z Dzieckiem jak do kieszonki ułożonym;) i wiążesz pod Dzieckiem;) na chwilke się sprawdza;)
wielkiego wyboru niemam ale moge coś pożyczyć tylko znając aszą poczte to niewiem czy wie wcześniej swojej nówki nie doczekasz:roll:
hihihi
nie powiem zem sie przyczynila do tej sytuacji :D
nie boj zaby czas szybko leci
noweczka tuz tuz :)
Lola, Fusia, dzięki za dobre chęci, ale szybciej będzie nówka ;) Już w drodze, w drodze...... czekam na listonosza z utęsknieniem.... :applause: Dziś będzie chyba najgorszy dzień, ale szalik czeka w pogotowiu i będziemy próbowały nim się ratować ;)
mnie czesto ratowal szal, taki mega dlugi. ramie czasem bolalo, ale przeciez nie nosi sie w nim godzinami.
a na co ciekawego czekasz?
oj wiem, co to znaczy dzień bez chusty :roll:. kiedyś tak do teściów pojechałam. byłam pewna, że chusta jedzie ze mną w aucie, lecz się myliłam :twisted:. szczęśliwie szal z h&m maiałam z sobą, dzięki niemu przetrwliśmy. choć prawdę mówiąc, nie miał jakichś rewelacyjnych właściwości nośnych! :lol:
Oto co wynalazłyśmy:
http://porady-poloznej.pl/wp-content.../untitled2.jpg
Sama jestem zaskoczona jak łatwo nam to przyszło, choć nie do końca idealnie. Chyba trzeba będzie zainwestować w jakąś króciótką chustę ;)
A fryzurę mi wybaczcie, jutro idę do fryzjera zrobić z tym porządek :hide:
Czekam na bawełnianą Grecję :) Powinna być jutro :applause:
Dlaczego zniknęło mi zdjęcie?
edit: jest. coś z internetem ;)
no i git :thumbs up:
Ja chustę sprzedałam i czekałam 2 dni na nowe - był dramat wiec też sie wsparłam szalikiem - z wełną 2,20
Nosi prima sort :)
http://img685.imageshack.us/img685/1...cie057y.th.jpg
:hide:no i na co wydawać tyle kasy na chusty?:lol: