Otulacze - poproszę o opinie
Coraz więcej różnych otulaczy można kupić w Polce, i tym samym coraz trudniej jest wybrać :) Otulaczy trzeba mniej niż pieluszek, więc trudniej samemu przetestować - chciałabym Was prosić wobec tego o Wasze opinie. Najczęściej na forum chwalone jest Imse Vimse, ale który z ich otulaczy? Bawełniany? Welurowy? A inne firmy?
Re: Otulacze - poproszę o opinie
Mój faworyt to też IMSE VIMSE :mrgreen: NIEZAWODNY JEST
Re: Otulacze - poproszę o opinie
Po przetestowaniu kilku róznych: starbunz!! to numer 1;) NIGDY nieprzeciekł - sprawdza się przy formowancei przy samych wkładach - nie jest w środku nieprzyjemnie "gumowy" (przy imse vimse nie odwazyłam sie włozyć samej wkładki a i czasem na przeciekł ;)
Starbunz jest mięciutki i sliczny i szybko schnie:) chociaz wolę rzepy a on jest na napki to i tak go uwielbiam :)
Re: Otulacze - poproszę o opinie
mnie zaskoczył wiekszy rozmiar Imse Vimse 7-10 kilo.
okazuje się,że z nawet grubymi wkładkami (cała złożona w prostokąt frota lenya) zapina się bez problemu i z zapasem na 12 kilowym dziecku (półtorej roku ).
nie wiem o co chodzi, ale zamiast na młode za jakis czas mam dodatkowy otulacz dla starszej :lol:
Re: Otulacze - poproszę o opinie
Dziewczyny, kompletuję wyprawkę dla maluszka na jesień i do muślinu organicznego kilku producentów planowałam początkowow otulacze Imse Vimse.
Ale im więcej czytam o wełnie i im dłużej przyglądam się tym Disankom, tym większą mam na nie ochotę :love:
Myślicie, że same otulacze wełniane sprawdzą się przy noworodku i częstych psikach / rzadkich kupkach?
Czy może lepiej powstrzymać zapał estetyczny i pierwszych kilka miesięcy przetrwać w otulaczach bawełnianych / PUL?