Z tej serii mamy "Poczytaj mi, mamo".
Jeśli chcesz wierszyki, to ja bardzo lubię m.in. pozycje z tej serii: http://merlin.pl/Poeci-polscy-wiersz...?place=suggest
Wersja do druku
Z tej serii mamy "Poczytaj mi, mamo".
Jeśli chcesz wierszyki, to ja bardzo lubię m.in. pozycje z tej serii: http://merlin.pl/Poeci-polscy-wiersz...?place=suggest
to "poczytaj mi mamo" nie za bardzo spełnia te wymagania. Nie za bardzo wiem jak mały jest Twój maluszek ;), ale u nas poza nieodłącznymi klasykami fajnie sprawdzały się wierszyki Strzałkowskiej te dla maluszków z wyd. Bajka.
Jest jeszcze bardzo fajna książka z wierszykami, które i mi i dzieciom pasują, ale niedostępna już, u nas w bibliotece jest:
http://www.polstore.de/bilder/produk...Dla-Dzieci.jpg
W ostatniej Polityce (internetowo w dziale za piniędzory, więc nie linkuję) jest ciekawy artykuł Mariusza Urbanka "Jan Brzechwa - wierszyki nie dla dzieci".
Polecam, bo nie od razu jego twórczość wszystkim się podobała ;)
oprocz nowej Mamy mu i Findusa w maju bedzie tez nowa Krowa Matylda :) (na stronie wydawnictwa nie ma okladki, znalazlam w gildii. a ze czatujaca Matylda zrobila u nas furore, wiec juz sie nie moge doczekac na nastepna czesc :)
i nowa seria w ramach Madrej Myszy - o Maksie - na razie cztery ksiazeczki - Maks zostaje mistrzem świata, Maksowi wypada ząb, Maks nie rozmawia z obcymi i Maks uczy się pływać.
a wiecie, ze Znak ma 50% na wszystkie ksiazki do wtorku? nie umiem wkleic linka, bo podaje moj kod caly czas - ale link jest na gazetowych ksiazkach http://forum.gazeta.pl/forum/w,16375...U_W_ZNAK_.html - trzeba sobie wlasny kod wygenerowac :)
i w zwiazku z tym mam pytanie - czy ktos ma i poleca ktoregos "doroslego" Paddingtona? mamy pierwszego i F sie domaga kolejnych. na stronie Znaku jest 10 tomow - wolalabym w ciemno nie decydowac ktory lepszy ;)
Mis zwany Paddington jest pierwszy. (akurat w Znaku nie ma). my mamy to wydanie bardziej luksusowe, babcia wnukowi starszemu kiedys sprezentowala, bo akurat byla jakas promocja :) F wolal od Kubusia Puchatka jakos. i sie domaga wiecej, bo sie przyznalam, ze promocja jest i cos jeszcze moge kupic :D obrazkowe tez bardzo lubia, my mamy troche wiecej czesci, bo po angielsku im kupuje jak cos taniego gdzies dorwe...
20 kwietnia napisałam:
od tej pory złamałam się już 4 razy, nieźle, jak na jeden tydzień :omg:
także oficjalnie oświadczam:
mam na imię Kasia, jestem anonimowym ksiązkoholikiem :lol: uzależnionym od kupowania/gromadzenia książek, czasem też czytam, jeśli akurat nie buszuję po kolejnej księgarni
Próbowałam z Alą "dorosłego" Paddingtona gdzieś w okolicach 4lat i nie podszedł. Nijak, ani mi ani Ali. Może to nowe wydanie ma lepsze tłumaczenie, bo czytałyśmy takiego z moich czasów ;).
W porównaniu do Puchatka (też tego "prawdziwego" nie jakichś disneyowskich wersji) przegrał na całej linii. Kiedyś jeszcze spróbujemy, ale może nowe wydanie uda nam się znaleźć w bibliotece.
U nas dorosły Paddington podszedł, czytaliśmy pierwszy tom, przez kilka dni był szał a później powędrował na półkę i na razie tam zostaje.
stąd :D
http://forum.gazeta.pl/forum/w,16375...U_W_ZNAK_.html - trzeba sobie wlasny kod wygenerowac
widze, ze musze zaryzykowac wobec tego ;) poszukam i kupie nastepny w kolejce. albo dwa. albo trzy :hide: (witam, na imie mam natala i jestem... :D) jeszcze chyba Pompona doloze na zas, jak juz taki tani. i Feniks i dywan tez, bo Piecioro dzieci i cos przyszlo w arosowym zamowieniiu, Feniksa... jeszcze nie bylo wtedy.
Ja zamówiłam ze Znaku, choć też miałam już NIC nie kupować w tym miesiącu. Też jestem książkoholiczką...
Jesteście okropne :twisted::twisted:
Ja też miałam już NIC nie kupować :seesaw:
Ale i tak byłam dzielna, kupiłam tylko Wierszyki domowe Rusinka, jednego Paddingtona i Niekończącą się historię :twisted:
U nas "dorosły" Paddington bardzo przypasował starszakowi w ubiegłym roku - dostał na zakończenie I klasy (wcześniejszej) i to chyba dobry wiek na tę książkę.
Mamy też obrazkowe Paddingtony - są pikne! :wink: :love:
i po co ja tu wlazłam:duh::duh:
powiedzcie Kochane czy te wierszyki Strzałkowskiej to kartonówki?
Nie. Kartonowa jest tylko okładka, w środku normalny papier.
edit: Pytałaś o te z Bajki? :hmm: Bo ja miałam na myśli te z Media Rodziny - np. "Wierszyki łamiące języki"...
Dla przykładu nasz ulubiony:
http://s10000.chomikuj.pl/ChomikImag...q5gYAjSI8&pv=2
Ale tak ogólnie, to niewiele mamy ulubionych wierszy z jej repertuaru... Chociaż trzeba przyznać, że sprawna jest kobieta w rymowaniu...:roll:
mamru, te są kartonowe (jeśli o nie pytałaś, Agnen chyba o tych pisała) http://bajkizbajki.pl/ksiazki/serie-...i-dla-maluszka
moi lubili to co mieli, nadal w sumie lubią choć już rzadko w użyciu w zalewie różności
dla takich maluchów, z dostępnych teraz i kartonowych, jeszcze bardzo lubili "Jest tam kto?" - nie wierszowane, ale taki rytm w tym jest, no i można pukać do drzwi :)