To jest przeciez kwestia gustu tylko i wylacznie ale jak dla mnie blueberry zdecydowanie najladniejsza!!!
Wersja do druku
Ale Ci zazdroszcze wizyty :) Bo ja wlasnie odebralam wymarzona i wyczekana purple i.....jestem rozczarowana. Chusta piekna ale ja wczesniej mialam lawende, jednokolorowa ale za to ten wzor zary tak sie mienil.....a purple jest ewidentnie dwukolorwa i ten kontrast dla mnie za duzy. Ech...Musze pojechac do Benedicte jak pokaza sie welenki i bambusy ;)
Elizek, wiesz, ze na zdjeciach ten zolty tez mi sie podoba :)
Doskonale Cie rozumiem bo ja mialam ochote na chocco a jak zobaczylam w rzeczywistosci to sie okropnie rozczarowalam. Obejrzalam wszystkie kolory i one sa przeklamane czesciowo na zdjeciach... Za to te ktore na zdjeciach mi nie pasowaly wygladaly lepiej w rzeczywistosci!!!!
Odwoluje obsmarowanie zary purple. Po praniu i wyprasowaniu nabrala pieknego polysku i trojwymiarowosci (paradoksalnie)
Na stronie ellevill mozecie juz zobaczyc kolejne nowosci! Sa jeszcze piekniejsze niz na zdjeciach! Bambuski!
Tylko probek ale wrazenie niesamowite! Ten u mnie zdecydowanie wyladuje. Poza tym zdazylam sie dowiedziec troche na temat procesu produkcyjnego i wyglada na to ze to bardzo ekonomiczny (dla producenta bambusa) i jednoczesnie bardzo trwaly produkt! Po prostu super!
no wlasnie a propos produkcji. jakis czas temu didymos wydal oswiadczenie, dlaczego nie produkuje chust z bambusa. argumentowali to faktem, iz wlokno bambusowe nie jest naturalne, tylko musi przejsc obrobke chemiczna, co wg nich dyskwalifikuje to wlokno jako zdrowe, naturalne i eko. cos wiesz na ten temat? jakie jest pochodzenie tego wlokna?
Z tego co po krotce zrozumialam to uderza sie bambusem tak dlugo az sie rozdzieli na cieniusienkie wlokna wiec nie ma tu mowy o obrobce chemicznej - chyba ze cos przegapilam nie jestem znawca. Te wlokna nie dosc ze beda cieniusienkie to jeszcze wyjatkowo dlugie wiec idealne do tkania. Tyle zrozumialam, ale jak napisalam wczesniej znawca nie jestem. Wiem na pewno ze sa produkowane recznie. Moze didkowi o masowa produkcje chodzilo?
nie mam pojecia. czekam tez na odpowiedz od benedicte.
dzieki za wszystkie informacje od Ciebie!
Piekne te bambusy - takie eleganckie. Czy sa grube? Bo ja nie lubie cienkich chust...
Chyba sie wybiore do Benedicte w przyszlym tygodniu
Od wczoraj mam tricolor yellow. Jaka to piękna chusta. Żadna fotka nie oddaje mi soczystości kolorów. Może na spacerku uda mi się uchwycić jej urok.
TriPink
http://lh4.ggpht.com/_htqliZeRNBw/S7...2/DSC_0329.jpg
Spodziewałam sie innego koloru/odcienia ;) Na fotkach Ellevilla jest jaśnijesza i wydaje sie bardziej różowa niż w rzeczywistości jest;) Przypomina mi koktajl jagodowy..Jasna nitka to mieszanka brudnego różu z wrzosem:)
mam fresha :D
a tak wskoczyłam się pochwalić ;)
to jest IDEALNY odcień zieleni :D
Gratuluje wam obu! Fresha mialam 2 dni i jest cudny! A co do tripink to sie calkowicie zgadzam! Kolor jest inny niz na zdjeciach... Ale ladny...
Wkleje dzisiaj lepsze fotki,na których widać kolor Zary Tripink:)
http://lh5.ggpht.com/_htqliZeRNBw/S7...w/DSC_0424.jpg
http://lh5.ggpht.com/_htqliZeRNBw/S7...I/DSC_0403.jpg
http://lh6.ggpht.com/_htqliZeRNBw/S7...c/DSC_0406.jpg
marza przepiękne zdjęcia. Ze stópkami najpiękniejsze:D
fiu, fiu, ładna ta Zara TriPink, Polce w niej do twarzy
marza! cudne te Twoje zdjecia i super oddaja kolor!
Marza o rany, ale boskie foty!!! cuudne!! zara też cudna! a Twa corcia jeszcze cuudniejsza!
marza, te stópki............sie wzruszyłam...siedze i wzdychammmm.....
Oooo marzo ta tripink lepsza niż na fotkach ellevila - taki brudny róż jest baaardzo ładny!!!
Dziękuję za miłe słowa:) Polka przytachała dzisiaj z rana chustę do łóżka,i była zabawa w owijanie,chowanie..stąd i fotki ;)
Marza, piekna ta chusta. Chyba zaczne zalowac, ze to trigreen do mnie jedzie;) O urodzie zdjec chyba nie musze juz nic mowic, bo dziewczyny powiedzialy wszystko!
hanti, piekne zdjecia - wrzucaj na facebooka.
fresh zmienil na Was kolor, normalnie jak kameleon. na patrzec sie nie moge!
marzo - rzeczywiscie o wiele lepsze sa twoje zdjecia od tych ellevillowych, pieknie oddany kolor, a stopki... marzenie!
A ja sie tylko pochwale, ze do mnie trigreen zawital wczoraj:))
Jeszcze nie uprany, ale juz sie probnie zamotalam.
I chusta zupelnie inna niz nasze didkowe aare (tylko taka mamy i to jedyna, ktora do tej pory macalam;))
Znacznie ciensza, dlugie ogony, inne brzegi, trudniej sie troche mota, ale zamotana trzyma jak cholera, jak przymurowana!
Szkoda tylko, ze dluuga jest (6), bo wolalabym krotsza, ale byla jedyna:), wiec wyboru nie mialam.