Pewnie, że jest :) Namoczyć z proszkiem do białych rzeczy i solą, na kilka godzin, potem wyprać w rękach i znowu zmienić wodę i namoczyć, potem wyprać w pralce i powtarzać do skutku ;)
Wersja do druku
Ja się przyzwyczaiłam :ninja: Po co mi białe wkłady do wiadomo czego :twisted: ale co kto lubi :D
Też lubię mieć białe :) a ile tej soli wsypać na wiaderko 10l :) Tak jeszcze nie próbowałam. Ile soli do prania?
dziewczyny, nie badzcie takie, napiszcie ile tej soli :)
Popieram! :iagree:Cytat:
dziewczyny, nie badzcie takie, napiszcie ile tej soli :)
a to chodzi o taką sól jak do bielenia firan?
Mam twardą wodę i twarde pieluchy :( ale kupiłam kule do prania i mam zamiar sprawdzić czy troszkę zmiękną. Podobno kule zmiękczają wodę. Mam nadzięję że pomogą. Pomaga też płukanie w kwasku ale tylko do następnego prania niestety. Jakie macie doświadczenie z kulami do prania pieluch?
Napiszę jak tylko przyjdą i wypróbuję :)
Mam już pierwsze wnioski po używaniu kul :) Niestety pieluszki nie zrobiły sie mięciutkie jak kaczuszka :( ale za to nie mają już żadnego zapaszku po wypraniu :) Są super wypłukane i takie świeże. Dodaję nappy fresh łyżeczkę do prania z kulami.
Jeszcze zauważyłam że jak wyprałam pieluszki wcześniej w vizirze to strasznie stwardniały od niego nawet welury były jak deski.
Ja już na super miękkość nie liczę. Ale kule muszę wypróbować skoro polecasz. :)
Poza tym może nie przywrócą miękkości ale ocalą te, które jeszcze są miękkie?
Dziewczyny, a stosowałyście ocet? Gdzieś czytałam, że można, planuję uprać dziś wkłady na 90stopni i przy okazji chętnie bym zmiękczyła trochę. Nie jestem teraz w stanie przekopać się przez cały wątek, przepraszam jeśli już było gdzieś...
ocet moze zle działac na pralke,cos mi sie kojarzy jak dziewczyny pisały...
Dziewczyny, pomóżcie - chyba muszę odtłuścić pieluchy (zdaje się, że stosowanie ostatnio proszu "Bobas" im nie posłuzyło i strasznie przeciekają).
Pytanie tylko jak to zrobić. To znaczy wiem, namoczyć w gorącej wodzie z płynem do naczyń. Ale... No właśnie:
1. Ile tego płynu wlać na taka ikeową wanienkę wypełnioną pieluchami?
2. Czy woda ma być gorąca z kranu, czy wrzątek (wolałabym PULowych nie traktowac wrzątkiem, szczerze mówiąc)?
3. Zostawić na noc, czy krócej wystarczy?
4. Jak płuczecie potem? W pralce? Mój mąż się boi, że się zapieni na amen ta pralka...
5. czy namaczamy w płynie czyste pieluchy, czy moga byc brudne, a potem zrobić im pranie w samym Nappy Fresh...? Może jakoś połączyć odtłuszczenie ze strippingiem w kwasku. Tez już na niego czas.
Pieluchuję wielo od roku, myslałam, że wszytsko kruca wiem, a tu sie okazuje, że nic nie wiem... ;-)
Po pierwsze - pieluchy muszą być czyste, przynajmniej po praniu wstępnym
Kwaskiem traktujemy tylko formowanki i wkłady - bez pulu. Ja bym pieluch z pulem wrzątkiem na pewno nie zalała bo mogą się zniszczyć. Kwasek działa w wysokich temperaturach wiec najlepiej zalać wrzątkiem lub puscić na pranie 90stopni (a wcześniej wstępne z proszkiem)
Kieszonki i otulacze raczej chyba nei wymagaj odtłuszczania, jeśli tak, to faktycznie płyn do mycia naczyń
Jak namaczam w wanience, to płuczę w wanience. A jak w pralce, to dodatkowe płukanie po prostu
Z wkładami daję radę. Gotuję je w wielkim garze z dodatkiem kwasku. Problemem są przeciekające kieszonki. Dobrze rozumiem,że mam je zamoczyć na noc w wodzie z płynem do mycia naczyń? I jeszcze jedno pytanie: czy mydło w płynie może zatłuścić pieluchy?
Wszystkie wkłady wygotowałam w kwasku, kieszonki i całą resztę wymoczyłam na noc w ludwisiu. Całość przemieliło się w 4 pełnych cyklach prania i pieluszki mam teraz cud,miód,malina. Nic nie przecieka i nie śmierdzi :D ...
Dziewczyny, poradźcie. Mam wkłady SIO, które zakupiłam z pieluszkami tu na bazarku. Niestety po kilku miesiącach używania porobiły się na nich brązowe plamy/ zacieki. Stripping robiłam (w trakcie żadna piana się nie wytrącała), teraz kwaskowanie, ale plamy zostały. Piorę z dodatkiem Nappy Fresh, czasem dodatkowo dosypuję sody. Co robić? Co robić? :hmm:
ja bym chyba zaryzykowała i jedna w vanishu namoczyla a potem na 60 stopni wyprała
Mam jakiś chemiczny wybielacz z Lidla. Tak tez zrobię, namocze w nim te pieluszki
fluff a dziecko nie przyjmowało ostatnio jakiegoś lekarstwa?
Te plamy pojawiły się w krótkim odstępie czasu, czy nasilają się w miarę użytkowania?
U nas po lekarstwach (po jakimś przeciwgorączkowym syropki i/lub bactrinie) zostały na wkładach plamy jasnobrązowe, na które nie było mocnych przez cały okres ich użytkowania.
Jeżeli to nie po lekarstwach to często też tak się zdarza, że jakies plamy, przebarwienie wynikające ze zwykłego użytkowania zanikają stopniowo po kolejnych praniach.
Jeżeli nie przeszkadzają Ci te plamy to nie ryzykowałabym Vanisha tudzież innego odplamiacza. A przynajmniej odczekaj jakiś czas z chemicznym wybielaniem żeby się przekonać czy one bledną czy nie.
Ogólnie możesz też dodawać do prania pieluch/wkładów sodę, ona działa wybielająco. Słoneczko też działa wybielająco - wywabia wiele plam, aczkolwiek na te po lekarstwach nie dało ray.
Kwasek ani nappy fresh nie odplamiają niestety. Ja zaryzykowałam z odplamiaczem agresywnym, ale nic to nie dało. A za to pomaga mi mydło odplamiające na bazie cytrusów oarz skropienie sokiem z cytryny. No i pranie w wysokiej temperaturze 90 stopni
mirabel Hania lekarstwa nie przyjmowała. Z czasem się zrobiły, ale obu pieluszkach w tym samym czasie. Może troszkę zbladły. Poczekam aż słoneczko będzie bardziej śmiałe i wystawię na nie pieluszki. Koniec końców nie zamoczyłam ich jeszcze w niczym chemicznym. Dzięki za porady ;)
wklady czekaja na rozwieszenie, kieszonki sie bujaja w pralce. Ciekawe czy skutecznie...
Na słońce je wystaiwaj :jump:
Uff w końcu przkopałam się przez wszystkie wasze super rady.
Możecie doradzić co w moim przypadku najlepiej zastosować?
Mam trochę pieluch po starszym synku, były prane beznadziejnie (wtedy myślałam, że piorę super) w Jelpie w 60stopniach :oops:, nigdy (przez około pół roku) nie było nic więcej z nimi robione. Mam z tego okresu kilka kieszonek BG (na pewno pod koniec przeciekały, ale nie było smrodka), trochę wkładów z froty bambusowej, trochę polrakowych wkładek, pieluszki konopne, formowanki motherease (strasznie twarde).
Dodatkowo nabyłam przygotowane do użycia (widać było po ich stanie, że nie były używane poza paroma sztukami) kieszonki Charlie Banana, i różnej maści wkładki mikrofibra/polar.
Nie wiem od czego zacząć od odtłuszczania czy od strippingu? Po czym pieluszki nabiorą największej miękkości (mam bardzo twardą wodę niestety).
Dodam, że pieluszki nie śmierdzą, ale z tego co czytałam czasem nie śmierdzą a przy namaczaniu wychodzi jednak, że złogi były.
Myślałam, żeby kieszonki i polarkowe wkładki do ludwika na noc a potem wypłukać najpierw pod bieżącą ciepłą wodą a potem jeszcze puścić na pranie bez proszku. Czy może dać do tego prania sodę zamiast proszku? A może namoczyć w NappyFresh, czy też dodać do ostatniego prania?
Już zgłupiałam tyle tych możliwośći :dunno:
Z wkładkami tymi co się nadają do kwasku nie mam problemu bo wrzucę do kwasku i potem stripping w wysokiej temperaturze. Albo pożyczę wielki gar i pogotuję :D
Też się podłaczam do pytania wyżej.
Uzbierał mi się już dość pokaźny stosik (20 kieszonek) i zamierzam zacząć przygodę z wielo:).
Co najpierw zrobić z pieluszkami i wkładami?
Napierw odtłuścić w ludwiku, czy namoczyć w Nappy, czy może najsampierw do pralki na płukanie?
moze najpierw do ludwika wszystko, potem wyplukac i puscic w pralce bez proszku. potem striping w kwasku i powinno byc ok(tylko uwazac z temp przy PULu)
Gdzieś mi migneło, że PUL nie lubi się z kwaskiem.
Narazie wrzuciłam wsio do wanny z ludwikiem i zalałam gorącą wodą.
Myślę, żeby wieczorem to wszystko właśnie wrzucić na płukanie + pranie z praniem wstępnym bez proszku.
Później namoczyć na całą noc w Nappy Fresh i od nowa płukanie z praniem bez proszku.
Myślicie, że będzie ok?
Tak PUL z dala od kwasku, kwaskujesz wkłady, tetrę itd. Ja bym najpierw namoczyła w Nappy Freshu, a potem puściła dwa cykle bez proszku, żeby wszystko dobrze wypłukać.
Już się wszystko moczy w ludwiku :oops:
To jak? Wypłukać wieczorkiem, wrzucić do Nappy Fresh i puścić dwa cykle?
Mam nadzieje że już jutro będę mogła założyć coś na dupkę Adasia:rolleyes:
Te sówki chińskie od Ciebie są fantastyczne:)
No ja bym puściła teraz płukanie, potem nocka w Nappy i dwa cykle, albo i więcej, jeżeli będą się pieniły. Chociaż ja od kiedy daję malutko proszku i regularnie strippinguje pieluchy, to w zasadzie potem nie ma zbyt dużo do wypłukiwania... więc nie mam potrzeby puszczać nie wiadomo ile prań bez proszku.
Cieszę się, że Ci się podoba, czasem zwykła chinka lepiej się sprawuje niż niewiadomoco :), więc oby też dobrze służyła ;)
naprawde wszystko przed uzyciem trzeba tak zrobic?
otulacze wypralam w plynie dzieciowym (ciutka) i miofresh. a tetre normalnie ;)
lepiej w plyn do naczyn wszystko wrzucic??
Używki raczej tak, żeby odtłuścić profilaktycznie.
Ale to raczej do kieszonek i wkładów się tyczy, otulacze PUL-owe chyba nie trza:hmm:
A słuchajcie, ile tego Nappy Fresha mam dać na pół wanny wody? Co by na noc zostawić???