Ja będę od jutra w okolicach Jarosławca.
O Darłowo/Darłówko może też zahaczymy :mrgreen:.
Będę zaczapiała jak kogoś zobaczę :mrgreen:.
Biorę natura silka i może papryczkę...
Wersja do druku
Ja będę od jutra w okolicach Jarosławca.
O Darłowo/Darłówko może też zahaczymy :mrgreen:.
Będę zaczapiała jak kogoś zobaczę :mrgreen:.
Biorę natura silka i może papryczkę...
calineczko a do kiedy będziecie? My od 3 sierpnia nad morzem (własciwie od 2 ale to wieczór juz będzie)
ja bede 7 sierpnia w Kolobrzegu, a od 8 do 15 w miejscowosci Niechorze,
moze kogos tam spotkam? :)
7 sierpnia możesz nas spotkac :D w Kołobrzegu :)
Calineczko ..szkoda.. :(
oo to moze sie gdzies miniemy :)
Właśnie znalazłam ten wątek - niepotrzebnie swój zakładałam :hide:
My pierwszy tydzień sierpnia spędzamy w Kołobrzegu :D
Ale super:mrgreen: Tyle chustomam w Kołobrzegu będzie ,Jupi Jupi:bliss:Może w końcu kogoś spotkam:D
Ja od dzisiaj straszę w Jastarni :)
My wczoraj straszyliśmy w Krynicy Morskiej. Zero konkurencji, więc stanowiliśmy prawdziwa atrakcję tej zatłoczonej (brrrrr...) nadmorskiej miejscowości...
No to ja widzę, że może sobie za dużo nie ponoszę tego mojego trzylatka, ale za to ile się napatrzę!
Też będziemy pierwszy tydzień sierpnia w Kołobrzegu:D
ja do 3.08 chustuję w Sztutowie - Mierzeja Wiślana - w bezowym bambusie.
widzialam chustomamę w czymś liliowym:rolleyes:
nie jest źle;-)
Dziś w Kołobrzegu na Jedności:rolleyes:
Jedna mama prawdopodobnie w pouchu/kółkowa kolor szary/beż widziana z daleka nie zdążyliśmy dojść i zniknęła nam z horyzontu.
Druga mama wychodziła z cukierni, w pomarańczowej chuście (Nati), uśmiechnęłyśmy się do siebie. Jak miło kogoś spotykać:rolleyes::rolleyes::rolleyes:
no i wróciłam :) byliśmy tydzień w Kołobrzegu
- mnóstwo wisiadeł (przodem do świata też...)
- jedna tkana, zielona w delikatne paseczki(chyba nati), maluszek w kieszonce, mama na ul.Kościuszki
- dwa razy widziałam tę samą rodzinkę: mama ze starszakiem, tata niósł maluszka z przodu w ergonomiku, chyba beżowym z aplikacją w sowy:) Pozdrawiamy :hello:
A my nosiliśmy sie trochę w didkowej lisie i mt batmanowym od Tulipownej. chyba nikt nas nie widział:P
ja od jutra przez dwa tygodnie będę w Białogórze :) :)
ciekawe,czy spotkam innych chustomaniaków :)
do zobaczenia!
:lol:
dwa tygodnie nad morzem, ale bilans skromniutki.
karwia:
jedna wiązanka (nati colorado/sunset?), jedna kółkowa (szara oppamama?), jedno wisiadło na biodrze przodem do świata (dziwnie wyglądało :confused:)
piaski:
pasiasty pouch, pojawiło się też nosidełko peg perego, ale jego właściciele szybko wskoczyli w nasze indio :mrgreen: zachustowani od pierwszego wejrzenia :mrgreen:
u nas zwykle mąż chodził z oliwkową manduką na plecach. z wkładem lub bez ;)
Wczoraj w Ostrowie koło Karwi nosiłam się w kółkowej Savannie Nati. Fotkę nawet mam :mrgreen: