liczyłyście kiedyś książki waszych dzieci ? :)
Wersja do druku
liczyłyście kiedyś książki waszych dzieci ? :)
Ja mniej więcej wiem ile miesięcznie wydaję, to co mnie przeraża, to kwota na jaką mam książki w schowku na bonito oraz fakt, że ta kwota ciągle rośnie...
Ja mam schowek w Nieprzeczytane, który też ciągle puchnie...
O! Czyli nie jestem jedyną wariatką ;) Kwota w schowku to jeden problem, ale gdyby nawet spadła mi z nieba taka kasa, żeby te wszystkie cudne książki kupić, to i tak nie miałabym ich gdzie upchnąć w domu... Już chyba zagospodarowaliśmy każdą wolną przestrzeń :(
Pokusiłam się o policzenie i wyszło 180 sztuk książek :D miesięcznie na książki dla córki wydajemy około 50 zł, bardzo się teraz ograniczam ale jak wrócę do pracy zapewne będę kupować więcej :P
Sent from my Lumia 800 using Tapatalk
mnie kiedyś podliczył mąż, tylko, że my kochamy biblioteki :) duuuużżżzoooo pożyczamy w jednym czasie mamy ok 40-45 książek z biblio :)
właśnie dlatego założyłam nowy wątek, bo tu nie do końca się odnajduję :p tzn. chętnie oglądam co tam kupujecie, ale nie bardzo mam się czym chwalić ;)
Buchmanna - z il. Ingpena - ale trzeba uwazac, brac pozniejsze wydanie - pierwsze bylo na fatalnym, swiecacym papierze, drugie za to cudne - zaraz poszukam okladek -
http://ecsmedia.pl/c/alicja-w-kraini...xt20851083.jpg ta jest wczesniejsza, nie polecam osobiscie ;)
http://www.gwfoksal.pl/uploads/book_...cover-4138.png ta jest OK
poza tym Bony jest fajna - z ilustracjami Tove Jansson. poza tym mam jeszcze 6 innych polskich wydan, jak chcesz to opisze z grubsza wszystkie - tlumacza, ilustratora etc. :)
nie, probowalam, ale sie gubie ;) na pewno czterocyfrowo...
za duzo :D
tez mi sie tak wydawalo, ale wlasnie znalazlam miejsce na kolejny regal :D ktory jak juz zamowie i postawie to pewnie w polowie (albo i wiecej) sie zapelni od razu, tym co lezy w roznych miejscach w domu... juz zaczynam kombinowac gdzie by tu jakies nowe polki powiesic ;)
my jeszcze mamy trochę miejsca, ale raczej nie za dużo już, trzeba będzie wybierać co ma być na wierzchu:(
wolę nie podliczać, ale pewnie rocznie wyjdzie koło 600-800 zł (książki, gry, puzzle z tanich księgarń - w realu kupuję b. rzadko), z tym, że to już z prezentami dla innych, czyli ok. 7-9 dzieciaków - święta, urodziny, i inne uroczystości.
majka a byłaś w bibliopunkcie w Batorym? jest super zaopatrzony - same nowości :) gry też są :)
http://images.tapatalk-cdn.com/15/07...58af5b2608.jpg
My właśnie po łowach bibliotecznych :-D Nusia mi się bardzo podoba, natomiast synkowi Biegnij Dynio Biegnij. Wzięłam jeszcze Potwora Kasdepke, ale tam za dużo tekstu. Dobrze, że nie kupiłam. Generalnie w naszej bibliotece jest wszystko. Nawet każdy Pomelo, Otto itp.
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
A jak się sortuje schowek w Bonito???
O ja też