no to super :D Mi to się bardzo podobają te MT Madame GooGoo od kociakocia chyba (nie wiem?). Piękne :) Ale trzeba przyznać, że chusty mają zdecydowanie najwięcej uroku (IMO), mimo mojej wielkiej sympatii dla MT i Tulików :D
Wersja do druku
no to super :D Mi to się bardzo podobają te MT Madame GooGoo od kociakocia chyba (nie wiem?). Piękne :) Ale trzeba przyznać, że chusty mają zdecydowanie najwięcej uroku (IMO), mimo mojej wielkiej sympatii dla MT i Tulików :D
Mi pasuje :-). Może uda mi się namówiłć Małża, żeby też przyszedł na placaczki. Jakoś zrozumiał, że to trzeba w dwie osoby. Nie wiem czy go wyprowadzać z błędu. :twisted:
Oczywiście z mojej strony spacer 13go o 13 nadal aktualny.
Tylko gdzie się spotykamy?
Szapata, jesteś wspaniałą mamą! Ja nosiłam baardzo dużo, ale dlatego że Moniczka wyraźnie się tego domagała płaczem. Nie sądze, żebym ją ciągle nosiła, gdyby nie chciała. Bo po co? Co do mieszkania do przykra sprawa :(. Mam nadzieje, że się uda z tym agentem, że dopłaci Wam.
Aga_O, trzymam kciuki! Ja uważam też, że trzeba jasno wytyczać granice. Gratulacje dla Mariczki, Superdziewczynki za pierwsze krokii
Kaś, dobrze, że mamy różne zdania na ten temat teściowych i sztywnych reguł karmienia.Dzięki temu nie będziemy w tym wątku jedynie kółkiem wzajemnej adoracji;-)
nasze kroczki nieśmiałe :)
http://www.youtube.com/watch?v=zx7QI9OjAQI
http://www.youtube.com/user/lagajka?.../1/owwLJswrbxE
najwięcej poszła 9 kroczków :) moja kochana dzielna Marisia
ojej braaawo Marisiu :D:D:D
sluchajcie, ja odnosnie do jutrzejszego plecakowo-chustowego spotkania...bo tak, Jurek nie ma goraczki...ale no ma gardlo jeszcze troche zawalone...i ja generalnie nic na przeciwko nie mam do wyjscia z nim - lekarka powiedziala, ze jak nie bedzie temperatury, to juz w czwartek mozna wyjsc...ale czy Wy nie macie na przeciwko nic bym z nim przyszla...? mysle, ze on zarazac to nie zaraza, ale...no chce znac Wasze zdanie, ok..,.?
Anais, a Ty w czwartek przywieziesz te mazidla/pachnidla...? chetnie zerkne jak Wasze maselko shea z ecospa wyglada,pachnie...
ja mam teraz to shea z afrikahandel i ono takie inne niz to co dotychczas mialam - a kupowalam na krainapieluszek...
andzia, ooo..t.o indonezyjskie musi byc super...ale to co mam baaardzo mnie zadowala! czuje juz roznice na skorze...po tych kilku uzyciach...
To mogę też i ja załapłać się na chustospotkanie?? Tylko my nieplecakowe jesteśmy, no ewentualnie w tuliku na plecy Marika wskakuje
jasne Aga- aspotkanie wlasnie po to by plecaki opanowac :)
czwartek g.11.00 pasuje. gdzie?
Jeśli chodzi o jutro to ja nie wiem czy moja akurat nie zażyczy sobie spania bo to mniej więcej jej pora ostatnio. No i nie wiem co M na to, że sobie pójdziemy z domu :) Dam znać jeszcze, ok?
Na sobotę jesteśmy umówione? Ile nas bedzie? Spotykamy się przy fontannie na Podskarbińskiej.
Marisia świetnie chodzi i ma taką samą żyrafkę jak Gaba :D
Dziewczyny wow, jeden dzien podroży i tyle nadrabiania.
Gratulacje dla wszytskich dzieci i mam również.
Szapata przytulam, choć myślę że humor juz sie poprawił. Nie przejmuj się poradnikami... Każde dziecko jest indywidualnościa i rady dla ogólu nie zawsze sie stosują.. po drugie nie martw sie przeciez chcesz dla Zochy jak najlepiej i to jest najwazniejsze, wszystko robisz z milości do niej :*
Martita zdrowka dla maluszkow...hmm rozważe chyba przeniesienie:)
Aga siły życzę...Obejrzałam właśnie Marike, cóż za radość... mojej przyjaciólki syn taki sam prezent mamie zaserwowal w te 1 urodzinki
Anais a ja olejek z pestek moreli zamówiłam dla siebie na cere:P
Dziewczyny z racji tego ze jestem na wypoczynku u rodzicow pewnie do niedzieli bede sie rzadko pojawiać, ale duchem jestem z Wami i z plecaczkami:)
Więc co dziewczyny, ustalone? Jutro, 11:00, u mnie (mąż łaskawie wyprowadzi się z chłopakami z domu ;)) - Omulewska 9/30.
Tylko proszę wybaczcie! - ale ja jestem beznadziejna gospodyni - nie piekę, kawę mam tylko rozpuszczalną, ale ugoszczę Was najlepiej jak będę umiała :)
Ja powinnam być :)
Do zobaczenia!
to my tez - chyba ze sie pogorszy nam stan zdrowia...ale juz jest ok, wiec bedziemy :)
My niestety nie ;-( Julka jedzie do babci na cały dzien a ja pracuję... bawcie sie dobrze! Bo chociaz plecaczkujemy juz od dawna bardzo chetnie bysmy sie spotkały ;-)
Martita - mydełko jest super, ja zawsze maiłam sucha skroe a po nim-bomba ;-) ma tylko jedna wadę zostawia paskudny czarny osad na wannie ;-), nabrałam ochoty na to Twoje afrykanskie! daj znac czy bedziesz jeszcze zamawiała (zawsze to mniej za przesyłke bedzie!)
Martita, ciężko mi to jest pisać, ale ja bym się trochę obawiała:frown, bo Moniczka była niedawno na szczepieniu. Jakby Monika zachorowała, to byłby dla mnie duży problem w pracy, żeby iść na zwolnienie:roll:
Co innego na spacerku, na świeżym powietrzu, ale w pomieszczeniu, to widzę oczami wyobraźni zarazki krążące w obiegu zamkniętym.
Andzia, wiesz co...poki co to chyba nie bede dlugo zamawiac...bo zrobilam zapas - ale jak chcesz moge Ci dac na sprobowanie/potestowanie...bo ja kroje to mydlo na takie plastry i takich uzywam, bo to wygodniejsze...
Miumi, spoko rozumiem...coprawda my juz na finiszu i jedynie gardlo rozpulchnione, ale rozumiem i odpuszczam :)
Ja się postaram nie zaspać i też przyjść :oops: Biorę zapas kosmetykowy dla miumi i limonki, dla andzi, klaudii i martity nie. szapata, kaś i aga_o dawać znać czy będziecie i czy mam dla was też brać :ninja: Ew. jak ktoś komuś przekazuje, to się odezwijcie komu mam ten zapas oddać :ninja:
No ja będę, więc Anais weź rzeczy też dla mnie:ninja:
ta... pamięć mam dobrą ale krótką. shit... zapomniałam, ze w ten wspaniały długi weekend:
- w czwartek - Kowal biegnie w biegu niepodległosci ( jak nie bedzie padalo) - start jutro o 12.00... z Zochą mamy mu kibicować, no i teściowej tez, bo biegnie równiez
- w piątek - przyjezdza rodzina na weekend ( w sobote na slub, ale od piatku nocuja u nas, a slub nie wiem o ktorej)
w zwiazku z tym raczej mnie jutro nie będzie, chyba, ze bedzie lało...podobnie w sobote na spacerze...Sorki...
Martita, dzięki za wyrozumiałość dla matki histeryczki:hide: