wpadłam polecić:
http://s.lubimyczytac.pl/upload/book...34-155x220.jpg
jesteśmy w połowie
trochę się obawiałam, czy dzieci nie będą miały koszmarów, bo duch pana Zaświatowskiego lubi się ukazywać bez głowy, po domu biega kościotrupek myszy, a mały Oskar ćwiczy straszenie świdrującym wzrokiem, poprawiając swoją rozdzielczość itd. ;) ale dzieciaki zamiast się bać, rechoczą i domagają się czytania dalej :) momentami fajne zderzenie realiów sprzed 200 lat z tym co mamy teraz ("W jaki sposób on chce ze mnie zrobić tapetę w swojej komórce?" - pyta p. Zaświatowska), trochę zabawy językiem
fajna :)