LM rozkręcam się:
zadajesz podchwytliwe pytanie, a potem wciskasz odśwież co 5 minut przez dwie doby, ale nie udzielasz na to pytanie odpowiedzi, obserwując co zrobią współwątkowiczki i sprawia Ci to przyjemność ? :-P
Wersja do druku
LM rozkręcam się:
zadajesz podchwytliwe pytanie, a potem wciskasz odśwież co 5 minut przez dwie doby, ale nie udzielasz na to pytanie odpowiedzi, obserwując co zrobią współwątkowiczki i sprawia Ci to przyjemność ? :-P
ja wymiękam młody ma skok rozwojowy napad złegp humoru czy kto co tam woli... Mało spi dużo marudzi... A na szczepieniu pokazywałam pani jak się kieszonkę wiąże bo ona to by chętnie kupiła ale to na pewno trudne do zawiązania... nawet właścicielka zza rejestracji krzyczała że ona to poleca to co mam (dodając że nosidła -sprostowałam że to chusta; właścicielka to ortopeda). Dziś mnie w piekarni pani zaczepiła czy mogłabym jej coś poopowiadać o chustach bo synowa chciała kupić i nie wie czy to warto... Dziecko już się ze mną wstydzi chodzić bo wg niej jak akwizytor się zachowuję ale uczciwie przyznała że to pani mnie zaczepiła...
Miłego długiego weekendu.
sylvia - skoku współczuję, pamiętaj, że to szybko minie :-) czemu nie zrobisz sobie suwaczka? zrób zrób :-)
jutro mój Tata biegnie w biegu niepodległości, wybieram się oczywiście.. też będziecie? :-P
mi. - podziel sie prose tymi manicurowymi cudami, maseczkowymi itd.
gdzie ten aqua? kiedy? moze i ja bede chetna... choc jak poysle o sobie w kostiumie... :/ zgroza!
hłe hłe, nie było mnie przez 2 doby, ale całkiem przypadkiem. A Wasze odpowiedzi faktycznie mnie rozbawiły. Czy macie takie objawy? :mrgreen:
Moja odpowiedź brzmi: zauważasz, że związek z forum jest cokolwiek dziwny, kiedy emotki zaczynasz wpisywać literkami z ręki (oczywiście z pamięci) zamiast wybierać z panela obrazkowego w zaawansowanej edycji :twisted:
Ach biedna, biedna Choco, jak Twój ząbek Kochana? :kiss: ;-)
mi., mogę podjechać do Wawy, a co? :ninja:
ja na forumie po kilka dni nie bywam, objawów odstawienia brak, nie jest ze mną tak źle :lol:
dobra, dobra, czuję ironię ;)
dziewczyny, jeśli będziecie się jakoś konkretnie umawiały to dajcie znać, może akurat będę miała transport ;)
no chyba, że nie jestem mile widziana :ninja:
poproszę pytania, a padną odpowiedzi. ;)
ale jestem po megaboskimmasażu... boszsz... to niesamowite co się stało z moimi mięśniami... zadziwiające... okazało się, że najbardziej obciążone są moje stawy biodrowe, potem uda, a kręgosłup... o tyle o ile... pfff!
to znaczy, że robimy spotkanie. może być u mnie. kiedy? jak ktoś chce macać ryby wełniane albo jesienną polkę, to mamy na zorganizowanie się 2 tygodnie.
Ja proponuje najbliższą środę :)
Nie ma wielkiej przestrzeni, ale może się nie będziemy łokciami obijać ;)
liczyłam na to, że napiszesz blisko bardzo :(
heh... no mogę napisać - "wydaje mi się, że blisko bardzo. choć to oczywiście sprawa indywidualnego postrzegania dystansu" ;)
mi., tylko błagam powiedz, że mieszkasz PRZED skrzyżowaniem Jerozolimskie/Hynka :-?
Ponieważ unałam, że nasze spotkania są dla mnie, więc Hektora zostawię w domu i życie będzie prostsze :mrgreen: Wtedy mogę też zabrać Cię, Choco w koronie, z Grodzia, bo mam fotelik.
Środa dla mnie ok.
A ja w środę to mogę tylko na krótko, bo już połowa dnia zaplanowana.
ps. choco - też byłam u dentysty. A moje dziecko mówi, że będzie dentystą (dotąd pilotem albo strażakiem).
hoho! widzę, że naprawdę się spotkamy!
mieszam PRZED :D
no prosze, zniknęłam na chwilkę, i od razu spotkanie skręciłyście :-P
w środę mi też pasuję, ale nie zmieńcie na wtorek!! ani na piątek!! :-)
sylvia - coś mi nie pasuje.. suwaczki wkleiłaś do stopki? bo nie pojawiły się we wszystkich Twoich postach, a powinny
a mnie koronka się kojarzy z nitkowymi kwiatuszkami ułożonymi w paseczek... więc choco w koronce to dla mnie choco wieczorowo wystrojona :-)
nie "skręciłyśmy", tylko "skręcamy" ;)
jak było?:ninja:
na wtorek... no, w sumie mogę komuś zostawić klucze... a na piątek... no, nie wiem, nie wiem czy byłabym zachwycona Moim Mężem otoczonym TYLOMA kobietami :P
było fajnie :-) rogale super!! moje klimaty - duże i słodkie niemożebnie :-)
chusty żadnej nie wypatrzyłam, ale sama zostałąm wypatrzona ;-) tylko pogoda nei bardzo dopisała...
co do otoczonego męża - Ty jak Ty, ale nie wiem, czy On byłby zachwycony byciem otoczonym tylkoma kobietami z LAKTACJĄ :D
:lool:
mi. - co do maseczek manicure itp. to sama pisalas, ze odkrylas jakies super, wiec sie zapytuje, jakie... :)
pisalas o aqua, czy ktos chetny - no to sie pytam kiedy i gdzie :)
sroda - ok, a na ktora?
my od pon. idziemy do zlobka, wiec trzymajcie za nas mocno kciuki!
wiec w zaleznosci jak bedzie w zlobku i na ktora spotkanie, przybede sama, lub spozniona z Julka
napisałam o nowych kosmetykach do paznokci, prawda to :)
w środę mogie wszystko pokazać!
11? co Wy na to?
trzymam za Was, Olcia, trzymam - ostatnio właśnie się zastanawiałam jak tam u Was w tejże kwestii...
czyli będą: Little Monster, Jej Wysokość Choco, IzaBK, Agatha z panienkami (niektóre z Jaśnie Panienką ;)), Olcia z Julą lub bez Juli, Me'shell (mam nadzieję, że to oczywiste! :ninja:).
Kto jeszcze?
Suri? Sylvia? Art-butik? :D zapraszam!
OMG! idę po pompkę do nadmuchania domu....
następnym razem, zanim z czegoś Wam się zwierzę, ugryzę się 5x w paluchy o!
Choco, masz połączenie żyr 11.20 - gro 11.33 Pasuje Ci?
To my byśmy były ok. 12.
Moje dzieciaki jeszcze kaszlą po przebytej infekcji, więc mam nadzieję, że nic kolejnego nie złapią do środy. A chyba już nie zarażają. Zresztą będzie tylko Helen, która przecież się na szyję wszystkim nie będzie rzucała.
Art-butik, widzisz, mamy szansę spotkać się przy innej okazji niż zakupy.
Aaaa, muszę pamiętać zabrać ten Sinlac dla Izy.
a wcześniej nie dacie rady? czy umawiamy się na 12stą?
my jesteśmy elastyczne jak elastyk ;) jako, że innych planów nie mamy to sie dostosujemy
możemy być wczesniej, jesli potrzebujesz pomocy w parzeniu kawki i herbatki ;)
Wcześniej jest pociąg, który ląduje w Gro o 10.25. Ja mogłabym spróbować, ale boję się, że skończy się na tym, że dojadę tam na 11 i Choco będzie musiała czekać. Z drugiej strony nie wiem jak Choco ma dojazd do Żyr. - Choco powiedz co Ci bardziej pasuje.
A umawiać się możecie i na 11, i tak nie wszyscy wpadną równo.
A może należy zapytać, o której laski muszą znikać, ja najpóźniej ok. 16... Kurcze, to jest w same korki. No to nawet chwilę wcześniej.
myślę że na 10:30 też dam radę ale dokładnie dam znać jutro jak zweryfikuję swoje dane z rozkładem na przystanku ;)
gdybym wiedziała, że mnie będziecie od królowych wyzywać to bym złotą rozważyła ;)
11 jest ok :-) ja na pewno będę znikać przed 15 oczywiście..
Ale fajnie :) Tylko jak o 11 to nie wiem czy się sporo nie spóźnię... no nic, zobaczę jak wyjdzie.
Czyli rozumiem, że na pewno będziesz :)
u siebie w domu? no... będę :)