Krój moim zdaniem ten sam :)
Wersja do druku
kurcze fajne te tb
Gaja, jesteś wielka :)
No po tej recenzji to zaczynam polowanie na v4.
Hihihihihi Wasza dociekliwość obudziła we mnie zew Sherlocka ;)
Na pierwszy rzut oka są takie same, niemal identyczne (niestety nie w dotyku :ninja: niestety dla v2). Dlatego napisałam, że różnicy nie ma. No, ale teraz okiem Sherlocka ;) Jak je rozciągnęłam to są równe na długość. Także chyba to że wydawała mi się wyższa (co też widać na tych pierwszych zdj.) wynika z faktu, że ma tę dodatkową wkładkę i gdy jest złożona w całość to zapewne ta wkładka rozciąga pieluszkę.
Żeby nie było wątpliwości. Podawałam, że ma v4 ma 14,5 cm w najwęższym miejscu kroku. Chyba nie podawałam v2 - więc to robię teraz, ma 16 cm.
Dociekając, oglądając je teraz dopatrzyłam się, że: jest inny nieco krój panelu z przodu (zdj.1). Tył w v4 ma inny materiał zakrywajacy kieszonkę taki jakby śliski, może mniej potliwy (?) i gumkę ma szerszą na pleckach (zdj. 2). To chyba tyle.
Natalia, a Ty masz jeszcze Kosmos żeby sobie porównać?
http://i.imgur.com/kcHXHAn.jpg
http://i.imgur.com/BnsGWAu.jpg
IKEA KRAKRIS - ale już tylko chyba dostępny na allegro. Biały w szare zygzaki. Cieńszy niż polar w kieszonkach Milovia ;)
jak zawsze można liczyć na Ciebie Gaju:)
To jest ma_sa_kra PO PROSTU . Siedzimy i się na pieluchy napalamy i porównujemy,zamiast porównywać np. czy ładniejszy jest nowy płaszczyk z maxmary czy tomiego hifligera trencz wiosenny.....nie ma dla nas nadziei, koleżanki:*
No to u mnie tak nie ma :P Ja prowadzę w kalendarzu rachunki ;) ile wynosi mój stos (mój majątek w pieluchach :lool:), ile mnie kosztował....i odejmuje/dodaje jak coś sprzedam/kupię. Mam limit na pieluchy 2 tyś zł i nie mogę wyjść poza ten limit ;) Tak sobie obiecałam. Jak chce coś nowego w stosie, coś musi wylecieć.
I ostatnio nawet myślałam, że to sporo o nas mówi np. bazar pieluchowy i naszym stylu życia :D
Rzucił ktoś pieluchy, cały stos na bazar! bo dziecko odpieluchowuje. Kupuje! Bo tanio, bo okazja! Czy myślę..... Czy mi to potrzebne? Czy to mi potrzebne w takiej ilości?
Żeby nie było...my też nie zużywamy wszystkich naszych pieluch. Jak piore co 2 dzień i mi to wyschnie i jest gotowe do użycia to mam co najmniej pół szuflady małej pieluch czystych. Czyli nic nowego zupełnie nie potrzebuję. Ale tak generalnie...jak myślę o konsumpcji ...potrzebach/chciejstwach...no dobra mogłabym długo ;)..... Ale ja i mój mąż jesteśmy anty-kredyt. Żyjemy za to co mamy= za gotówkę...żadne kokosy. Na 4 os. 1 pensja uniwersytecka. I na pieluchy mam, na książkę też dla dzieci i siebie, chodzę do fryzjera/kosmetyczki. Lubię recyklingowe ciuchy, ale też mam płaszczyk z Tatuum za ?????... i w nim nie chodzę :P Chodzę do kina, na kawy, obiady na mieście i właśnie kupuję bilet on-line na koncert Gaby Kulki :)
średnio to o TB.... pewnie mnie skasują :hide: nie jestem wolna od "more and more" ...chciałabym mieć więcej dzieci :P
Ej Nata, cos tam Ci sie zwróciło... ;)
Ale fakt, ze swoje pieluszki sprzedawałaś w atrakcyjnych cenach.
rozumiem gaja,oczywiście. a w ogole to jestem po lekturze "mniej" wiec wiecie:) a wracając do adremu:) czekam niecierpliwie na te tots bots i Wam napisze.
Heh, to dokładnie jak ja, nawet limit mamy bardzo podobny.
Też mam nieużywane pieluchy, bo w trakcie pieluchowania okazało się, że młody tak dużo nie zużywa jak zakładałam, że schną szybciej niż myślałam itd.
No i teraz muszę sprzedać te zalegające zanim kupię tę odjazdową v4:D
Też jestem minimalistką i 10 razy się zastanowię, czy czegoś naprawdę potrzebuję, zanim to kupię. Nawet jeśli jest mega promocja.
no paczcie:) jaki nam wątek OT-się robi...
ja ogolnie też jestem ,może nie minimalistką, ale nie lubię jak cos lezy nieużywane, no może oprócz ton książek w domu, ale i nad tym pracuje, staram się już tyle ich nie kupować i od jakiegoś czasu zasilam lokalną bibliotekę tymi, po które nie siegam od dawna.
co do chust, tez tak miałąm, nie lubiłam hodować stosika, ponosiłam, sprzedałam itd. CO do pieluszek, to owszem, mea culpa, poszalałam, ale obkupiłam się,zeby posprawdzać, jak się nie sprawdziły to bye,bye.
Fajne rzeczy piszecie dziewczyny, nie tylko o pieluszkach, dziękuję Wam za to:*
Recenzja palpacyjna:
dzień do nocy w porównaniu z moją strsza tots bots (kosmos). Jest zgrabniejsza w g mnie, ALE największy plsu to delikatny PUL. Wiem, ze Ty NEMO nie lubisz delikatnych, ale ten jest taki milutki, sprawia wrażenie oddychającego. Podoba mi się tez ta tkanina wykańczająca, w poprzedniej sprawaiął wrażenie sztucznej i nieprzyjemnej, teraz jest taka delikatna. Sam wkałd, tu musze stwierdzić,ze podobał mi się bardziej poprzedni niż ten, ale pisze tylko o dodykowych wrażeniach, bo nie wiem jak z chłonnością. Rzepy w tym samym miejscu. Gumki zdecydowanie bardziej delikatne i miękkie , gumka na plecach szersza, bardziej płaska, powiem Wam,ze cała pieluszka wydaje się delikatniejsza i wygodniejsza dla dziecka. CO prawda nie wiem, jak to np. u dwulatka będzie wygladac, bo mam na stanie 9-cio miesieczniaka. Założyłam na chwilkę, na pleckach ładnie płasko, miedzy nogami, no wiadomo pampers to to nie jest, ale skokojnie się rozwórka koszli;) nie robi. Ogólnie pieluszka wykonana bardzo estetycznie. Dodatkowy wkład mysle,ze bardzo podniesie chłonnośc ale i objętość pieluszki, niemniej, komnu to nie przeszkadza, albo na noc, to będzie zadowolony. Myśle,ze warto choć jedną wypróbować.
Cieszę się, że Wam podeszła. To naprawdę coś ;) Testujcie na pupalku teraz :)
a czy v4 nie jest zbyt duza na dzien, gdy sie uzyje wszystkich wkladow? bo na noc wydaje sie idealna :)