A swoją drogą to naprawdę choroba...dzisiaj zakupiłam kolejne dwie pieluszki w pieluszkarni o godz. 2.30 nad ranem :duh::duh::duh:. Padło mi już na głowę...Pozdrawiam wszystkie maniaczki...
Wersja do druku
A swoją drogą to naprawdę choroba...dzisiaj zakupiłam kolejne dwie pieluszki w pieluszkarni o godz. 2.30 nad ranem :duh::duh::duh:. Padło mi już na głowę...Pozdrawiam wszystkie maniaczki...
Super wygląda Twoja szuflada:) Ja zaczęłam pieluszkowanie wielo miesiąc temu. Jak uda mi się zrobić zdjęcie jak największej ilości pieluszek to też się pochwalę:) Trudne to, bo zazwyczaj 1/3 się suszy a pozostałe brudne i zostaje niewiele.
jasenka, ale stosidło, szok, ile Ty dzieciaków pieluchujesz :) ja przy dwóch chyba tyle mam;)
piękne stosidło :)
o matako ale stos,pieluch tyle jak dla 3 dzieci conajmniej :omg:
jasenka ślicznie to wygląda :love:
Gratuluję stosidła!!!!!
To i ja się zebrałam na sfotografowanie stsiku młodszego syna, bo zaraz z niego wyrośnie :)
http://images8.fotosik.pl/2231/fc8533893d4ce2c9med.jpg
chyba wszystkie formowanki są na fotkach, bo aktualnie lecimy na tetrze, bo przy tej pogodzie to formowanki schną i schną...
trzy rzędy od lewej formowanki rozmiar S szyte przeze mnie, czwarty rozmiar M i One Size, bo powoli zaczynamy dorastać :)
na górze wełniaczki i gdzieś jeszcze mnóstwo polarkowych otulaczy.
Przegięłam, co? :hide:
A tak po prawdzie, to ta szuflada pełna raczej nie bywa, bo zwykle 1/3 schnie, 1/3 jest w praniu. Fakt - mogę sobie pozwolić na pranie co 3 dni i nie mam stresa, że coś mi nie doschnie i nie będę miała dziecku czego na pupę włożyć. Ale niestety schną mi dość długo. Pralkę sobie zanabyłam genialnie pioracą i dopłukującą (jak nastawiam stripping pieluch, to mi się nic nie pieni już od pierwszego prania), ale wirówkę mam słabą i wyjmuję mocno mokre z pralki, więc schną i schną.
Jasenko, ja mam problem z wirówką ale to ze starości mojej pralki. I mój patent (mało ekonomiczny ale lepszy niż mokre pranie), to po skończonym praniu dodatkowe wirowanie na dwie tury. Wyciągam połowę pralki i wiruję to co zostało. I potem drugą połowę. U mnie słabo odwirowuje jak jest pełna pralka jak 3/4 bądź mniej to jest ok.
No i zamurowało mnie na widok Twojego STOSISKA:D
edit: aha i ja bym się nie przejmowała, że przegiełam tylko bym sobie zaplanowała co SOBIE kupię jak to wszystko kiedyś sprzedam:D
teraz też tak mam...na dodatek cały czas czekam aż schudnę więc nic nie kupuję poza butami:D 'bo schudnę i będzie za duże'. Do zdrowych psychicznie też nie należę, jak widać, bo nie robię wiele w celu schudnięcia a stan ten trwa od....15 miesięcy;) Ale stopuję z pieluchami na razie, bo mam wystarczająco choć nawet w połowie nie tyle co Ty;)
Konsekwentnie nie oglądam tego wątku:D
https://lh5.googleusercontent.com/-Z...0/DSC_0671.JPG
ten stosik służy mi dla dwójki (jeden co się odpieluchowuje ale jednak nosi na noc i na wyjścia i dla pięciomiesięcznej panny)
po kolei:
żółta CB, zielona kieszonka sweddlebees z bambusem, AIO TB, AIO Bambooty, 2 x SIO Iiiti Bitti
2 otulacze białe TB, otulacz IV (szczerze go nieznoszę), Flip, 2 x AIO noworodkowe TB, 2 x chińczyki
2 x otulacze Thirsties, 4 x otulacze Weehugger
plus prefoldy dla dwójki, wkłady mirofibrowe (nie lubię ich :/ za tą szarość i nienaturalność), kilka bambusowych i te pieluszki które akurat mają na sobie lub są w praniu, no i 3 formowanki TB
tyle, mam wrażenie że jestem minimalistką patrząc na wasze kolekcje. A mąż mówi że przeginam :hmm: pokażę mu Wasze stosy to się zdziwi. :8-):
Wiecie, ze za mój stosik kupiłam megawypasiony fotelik samochodowy tyłem :hide:
w tym tygodniu pierwszy raz od kilku miesięcy zrobiłam jakieś zakupy, od razu większe - teraz pokazałam mężowi zdjęcia, dodałam komentarz o foteliku za sprzedany stosik
"Co, po prostu chcesz mnie przekonać, że inwestujesz, tak?"
Magda - jaki śliczny ten Twój stosik, taki wiosenny:D
Gdzie kupiłaś otulacze Thirsties? Od dawna na nie poluję. Sprawdzają Ci się weehuggery? Mam w planie zakup:)
Jul - co kupiłaś:ninja:
Thirsties kupiłam w sklepie internetowym http://www.cheeksandcherries.co.uk/ w UK bo była wyprzedaż, moja przyjaciółka tam mieszka i kurierem poszły do niej a potem mi przesłała. Jakbyś coś kiedyś chciała to daj znać co prawda ja limit $ już wyczerpałam na razie, ale jak się odkuję :) to chętnie coś jeszcze tam zamówię.
Tak uwielbiam weehuggery :) mają tylko jedną małą wadę, że przez te materiałowe zakładki w środku przy większym siku są do wymiany bo namaka też bawełna na zewnątrz. Ale trzymają super i w ogóle się nie niszczą :) i ładnie leżą na pupie :)
Róża już spokojnie może nosić rozmiar 2 przy 6,5 kg.
Wezmę na spotkanie jak już się wybiorę (trochę mi ten PZ nie po drodze jakoś) jak będziesz chciała się im przyjrzeć z bliska.
Magda- dzięki! To ja się piszę na zakupy w CH&cH:) Może za miesiąc jak wrócę z wakacji?
A weehuggery kupię tylko niech się pojawią wzorki, które mnie interesują;) Materiałowe zakładki mi nie straszne bo zazwyczaj i tak ich nie używam, wolę jak przy brzuszku jest tetra, albo formowanka;)
A może chcesz sprzedać jakiegoś weehuggera albo thirsties:ninja: mogłabyś kupić coś innego:mrgreen: