O to to! To właśnie między innymi mam na myśli, jak mówię, że mi się HP nie podoba. Mam wrażenie, że jest to serial telewizyjny przełożony na język pisany i moim zdaniem zubaża to bardzo to, czym jest literatura. Przy czym jeszcze raz podkreślam, nie uważam, że HP jest pozbawiony wartości zupełnie i że nie wolno go czytać.

