Wersja do druku
to się zmienia, to po pierwsze ;) każda ma inną ulubioną chustę (np. dla mnie inka jest absolutnie obowiązkowa ;))
a po drugie: warto mieć różne domieszki, różne długości, ale nie konkretny model ;)
to tak moim zdaniem ;)
i nie łudź się, że jak sobie uzbierasz idealny stosik 5 szmat, to skończysz ;) idealnych stosików nie ma, bo się nudzą ;) i trzeba co jakiś czas coś zmienić ;) (niekoniecznie poszerzać stos, ale chociaż wymienić coś z niego)
Myślałam, ze nie zejdę do 5, a mam tylko 4 już:)
moss welniany
pawie fioletowe 2007
indio silk v1
aprosas selva
Przeraża mnie to..a ja co kawałek obiecuje koledze małżonkowi, że TYLKO to kupię i koniec i już wszystko wiem i nic mi (nam) nie trzeba.. porownując Wasze stosy, to ja "nic" nie mam :(Cytat:
Zamieszczone przez Karusek
hehe
ja w chwili obecnej 4 sztuki a tez było mi ciężko zejśc poniżej 5
elipsy jedwabne 5
indio mare bawełna 6
len natur kółkowa
amitola 4 -jako zmienny pasiak
nosidł i mt :)
każda długośc jest i każda się sprawdza do czegos innego
nosidło kółkowa i mt też wdzięcznie służą
drogie chusty nie sa mi juz potrzebne :high:
Ufff, dzięki!Cytat:
Zamieszczone przez Jasnie Pani :)
Tak, chyba potrzebna mi druga długa..Ale jaka? :)
za chwile juz z marsupi wyrośniecie, sprzedasz go i beda fundusze o ktorych małżonek nie musi wiedziec ;)Cytat:
Zamieszczone przez pecher
ja bym z lnem brała, bo jestem lnu fanką ;)Cytat:
Zamieszczone przez pecher
Marsupi już zaklepany do sprzedaży.. Nie, żaden zakup nie umknie cichaczem, niestety, jak byłam młoda i naiwna - założyliśmy konto wspólne..
Poszukam tego lnu, poszukam;)
no dobrze,a le kasa z marsupi chyba moze isc na inna szmate, skoro i tak juz ta kasa w chustach zamrozona ;)Cytat:
Zamieszczone przez pecher
No, ja jeszcze tych pieniędzy nie mam, ale "już" je wydałam..Cytat:
Zamieszczone przez Jasnie Pani :)
Też chyba dojrzałam do stosu 5-cio chustowego:)
Na dziś wyglądałby tak (gdybym oczywiście miała zinka :duh:)
LEN - Zink (szmatański len mi się zamarzył, eh)
KONOPIE - antracyt (na szczęście mam, chciałam sprzedać, ale nieeee, zostaje :)) bosssko nosi
BAWEŁNA - Monti, bogrubiutka, mięciutka i nosi, jakby miała domieszkę wełny
NO-COTTON - szare dmuchawce
WEŁNA - czerwona grecja (na razie żadna inna nie potrafi jej zastąpć)
Filippa - widze że masz podobny sposób myślenia do mnie - po jednym z każdego "dodatku".
U mnie:
Len - indio natur
Silk - indio natur
Bawełna - Amazonia ale tu rozważam zmiany
No-cotton - Flamingi
Wełna - Paprotki lecą...
kółkowe dwie i nosidła 2, więcej grzechów nie pamiętam.
mam 4:
konopie - indio farbowane
bawełna - millefiori
wełna - sweet place
bambus - nati diament
do tego kółkowa, chmt i 2 nosidła
połowa stosu pożyczona obecnie
Ja też po jednym:
bawełna: nino morskie
wełna: japan kaszmir brązowy
no cotton: szra rivea
len: brązowe sp
brakuje jakiegoś jedwabiu w granatach...
Mnie brakuje jakiegoś supernośnego energetycznego pasiaka w kolorach: pomarańczowy, czerwony, żółty, rudy... A jakbym już go miała to bym nie nosiła, bo za krzykliwy...
Katja jest energetyczna, pasiasta, ale nie daje po oczach. Da się nosić :DCytat:
Zamieszczone przez modrooczka
No i właśnie katja dla mnie na fotkach za blada. Mnie się podoba colorado z Nati, niedaleko mnie mieszka dziewczyna, która nosi w colorado i wygląda ślicznie. Ale czy jak ja wciąż noszę granatowy i brązowy to się przekonam, żeby to zawiązać?
Ja nigdy nie nosiłam żółtego i zielonego (zawsze szary, czarny, biały, czerwony), a chusty poważnie zmieniły moje pojmowanie i upodobanie kolorów. Zawsze trzeba spróbować. Ja np lubiłam kiedyś brązy, a chust brązowych zupełnie nie potrafię nosić.Cytat:
Zamieszczone przez modrooczka
bardzo fajnie:)Cytat:
Zamieszczone przez Filippa
ja tylko zamiast NO-COTTON to silka oczywiscie indio natural
a zamiast bawełny ...cos w paski francuskie...tecza albo julia...albo girasol:heart:
no i wełenka to pewnie katja ale... nadal szukam:ninja::lol:
Miałam katję bawełnianą, mam wełnianą i coś nie mogę się z nimi dogadać. Wolę natkowe - grecję przede wszystkim i teraz mam paprotki, choć idealne byłyby grubsze.
odkopuję temat bo tyyyle nowych chust
ostatnimi czasy wyszło ...:jump:
Dla mnie nie ma stosu idealnego bo co chwila
kusi mnie coś nowego..ale na pewno
na tą chwilę nie mogłabym się rozstać z:
WEŁNA- Indio terra
JEDWAB- NSI v.1
LEN-kurcze dużo ich mam ale nic nie
kradnie mego serca na amen..
Jak ponoszę więcej to podejrzewam,
że rosyjski len..ale na chwilę obecną
chyba.. Stendhal...:hmm:
KONOPIE - pierwsze w drodze..
BAMBUS- nigdy nie macać
Wyciągnę.
A jak jest teraz w dobie oszek pelikanów i innych cudów, bo w 2011 jeszcze didki rządziły.
U mnie zostały aktualnie w kryzysie:
Pawie konopne
Pawie bawełniane fioletowe
Gady fioletowe
Girasol LCB
Kółkowa lana tattoo