Zamieszczone przez
abeba
ja tam se nie dziwie, bo mam hopla na punktcie kolorow i zestawien i jak ktos nosi codziennie po domu nawet to nich sobie cieszy oczy zestawiajac ciekawie. Jakbym nie podeszla pragmatycznei ze jedna wystarczy, to moze jak mlody byl maluski nabylabym cos oprocz grubego hoppa, i zaczela go nosic codziennie, i w domu i usypiac.... A tak to w upaly nie nosilam, zima nei nosilam (a trza bylo nosidlo sobie sprawic) i tyle frajdy mnie ominelo.
Teraz mam 2,5 chusty i jedno nosidlo. Mailam Lene (indygo-fiolet-turkus-petrol), ktora mi pasowala do zimowej kurtki (malinowej) i czapki (petrolowej). Idzie wiosna, wraca czerwona kurteczka, wiec Lene sprzedalam i juz do mnie leci karminowe indio. Ale jakbym miala kase to bym tez nabyla springa pasujacego do ciuszkow zielonkawych i cos niebieskiego do dzinsu. I cos bialo-czarnego....