Dzięki za wszystkie opinie.
Chusta juz po testach ale może ktoś jeszcze podzieli sie swoimi odczuciami ;)
Wersja do druku
Dzięki za wszystkie opinie.
Chusta juz po testach ale może ktoś jeszcze podzieli sie swoimi odczuciami ;)
My od piątku mamy capri - kupione na chustostraganie :D
No cóż, kolorki przecudne, mota się w zasadzie sama, milusia i cudowna w dotyku. Młoda zamotana w niej po raz pierwszy w zasadzie błyskawicznie usnęła :p
Do porównanie mam bebinę znaki zodiaku i ellraoo - tylko dolcino ma zaznaczony środek - może nie najpiękniej, ale ma - co bardzo ułatwia szybkość motania dziecia np. przy samochodzie - byliśmy wczoraj na wspólnych zakupach selgrosowych :P no cóż, po chodzeniu z Młodą 1,5 godziny wszytsko oki - plecki nie bolą, choć wiązanie wymagało poprawki (2x), ale to raczej z winy szybkiego wiązania na podwórku i kręcenia się delikwentki w środku - mała dama rozgladała się po półkach tak intensywnie, że aż jej się rączki wyjęły spod chusty :mrgreen:
Bałam się troszkę kolorów, choć uwielbiam niebieski :P ale nie zawiodłam się, kolory są NASZE - wydobywają głębię niebieskości z oczy mamy i córci :ninja: hihihihihi
http://img38.imageshack.us/img38/2667/dsc05654j.jpg http://img38.imageshack.us/img38/dsc...jpg/1/w640.png
http://img208.imageshack.us/img208/49/dsc05700.jpg http://img208.imageshack.us/img208/d...jpg/1/w480.png
Pięknie Wam w niej :)
A do mnie wróciła moja Pani Zielonka (Bali), po roku krążenia po Waszych gościnnych domach.
Jest obłędnie miękka i nad podziw dobrze zniosła tyle prań.
Kolor tylko lekko się sprał. Ogólnie stan chusty - ok :thumbs up:
Kawal porządnej "szmaty".
I tylko dwie malutkie plamy do domu przytargała ;)
ja to sobie wzdycham cichutko na myśl o tej chuście... boooska jest.
(i myślę, Irlaaa, myślę... :beat::beat::beat:)
mialam przyjemnosc kolegowac sie przez jeden weekend z dolcino
no i podbilo ono moje ramiona :D
mocna, choc cienka, wspolpracuje od razu, dociaga sie bajecznie, mozna uzyskac w niej duza dosc precyzje wiazania, niesie dlugo i malo odczuwalnie, nie wpija sie
zarzut tylko jeden: dlaczego dolcino nie robi halasu wokol siebie?
powinno jak najbardziej, bo to szmatka warta uwagi.
dziekujemy, irlo, za dolcino!
dzięki uprzejmości Olik testowałam różowiastą jamajkę.
Dolcino jest d o s k o n a ł a!
- grubość taka w sam raz (nie jest bardzo cienka i do grubasów też nie należy)
- fantastyczny poślizg przy dociąganiu :thumbs up:
- miła i miękka w dotyku ale nie koc (dla mnie ogromny plus po kocowatym doświadczeniu z żakardem nati :frown)
- mocna, solidna
- bardzo dobrze podtrzymuje obiekt ;)
- ładnie zaznaczony środek (jasna metka subtelnie odcinała się od różowego tła jamajki)
- zgrabny węzełek
podsumowując: świetna jakość gwarantująca wygodę użytkowania!!!
gdybym miała nadwyżki budżetowe, zaraz bym sobie sprawiła dolcinkę w jakichś subtelnych kolorkach.
Dzięki za wszystkie recenzje :)
Dobra informacją jest że po wielu trudach Dolcino znowu wraca do Polski.
Miałam Dolcino Bali. Zaskoczona byłam pozytywnie tym, że: jest mięciutka, łatwo się wiąże, ma piękne kolory (takie optymistyczne). Pożegnałyśmy się jednak, ponieważ zakochała się w niej moja przyjaciółka i chusta poleciała na wyspy nosić kolejnego chuścioszka. Podejrzewam, że prędzej czy później ponownie sprezentuję sobie Dolcino:thumbs up:.
mam piękną Kubę :)
chusta jest milutka w dotyku, lekko śliska, mocna a jednocześnie delikatna. świetnie się dociąga i porządnie trzyma. mały supeł. jestem megazadowolona :) :) :)
obok jedwabno-ramiowych ;) gekonów to moja ulubiona chusta obecnie :)
Także mam Kubę i baaardzo ją kochamy obie z moją Różką- gębusia jej się śmieje gdy tylko wyciągam ją z szafy. Mięciutka, wiąże się "sama", naprawdę warta polecenia.
A jest w Polsce sklep gdzie mozna kupic dolcino?
:?::?:
nie wiem, czy gdzieś można aktualnie...
za to powiem, ze kupiłam bali po testach, ma status absolutnie-bezdyskusyjnie-niesprzedawalnej
to jedyna chusta, w której - sporadycznie - nosimy Mateusza.
Zdaje się, że na chustozlocie biegłam z nim w biegu z dzieckiem.
no i ta jej historia....
:heart:
Moja Jamajka też niesprzedawalna. Dostanie ją Kornelia w posagu....
My od niedawna mamy Dolcino i coraz bardziej lubię te chustę :) Łatwo się dociąga i wiąże, jest miękka, delikatna, ale równocześnie trzyma na beton. Nosiłam w niej starszą córkę, 13 kg i nic się nie wrzynało, nie luzowało. Jest super!
co to znaczy, że tkane diagonalnie? :D