-
tez bardzo proszę o odpuszczenie mamom nosidlowym :) Nie wszystkie są niedoinformowane lub uparte do noszenia maluszka plecami do siebie. Mój synek moze tez by polubił tę pozycję gdyby ją poznał - a u nas jak ze słodyczami - nie dostaję to nie wiem jak smakują :) Noszenie na boku doskonale pozwala maluszkowi poznawać świat - u nas to była ulubiona pozycja. Przodem do mnie momentalnie zasypiał. Na spacerach mam często okazję ogladać dumnych rodziców z dzieckiem zwisającym na kroku. Z moich obserwacji wynika iż częściej tatusiowie tak noszą niestety. Raz mialam wrażenie, ze taki pan spojrzał na mnie z wyższością bo mój synek był tyłem do świata :( a może że moje nosidło jest do kitu skoro inaczej dziecka nie mogę nosić? Cóż pomijam iż tamto nosidło nie było ergonomiczne i dziecko miało nóżki pionowo w dół - dodajmy do tego nienaturalnie wygięty kręgosłup.....
-
Choć nie wyobrażam sobie umieścić Miśka w manduce tyłem do mnie - da się w ogóle?
Mam nadzieję, ze to się zmieniło ( jakoś osobiście nieczęsto zaglądam do takich czasopism), w końcu mamy 2010 rok, ale dzisiaj przeglądałam czasopismo TWOJE DZIECKO z roku 2004, gdzie na calutkiej stronie jest zdjęcie pieknej uśmiechniętej mamy z dzieckiem w nosidle. Jest ono przodem do świata również mocno szczęśliwe ...Niby juz 6 lat minęło
-
Właśnie znalazłam na jednym z zagranicznych blogów.
http://img687.imageshack.us/img687/6824/img1552e.jpg
-
Słuchajcie!
W instrukcji mobywrapa jest pozycja budda, przodem do swiata, w babylonii tez.
To co jest wobec tego z tym wiazaniem?Czy w jakichś przypadkach jest uzasadnione?
EDIT
Przepraszam doczytałam juz w wątku...
-
wiecie,ja kiedyś niedoinformowana starszą nosiłam w nosidle infanta,że ktoś mnie wtedy nie uświadomił,ale nigdy nie przodem do świata:)