Marysiu możesz coś więcej napisać, to jest książka o złości, gniewie tak?
znam jeszcze jedną o podobnej tematyce
http://www.ambelucja.pl/Dlaczego-tat...peutyczne/689/
Wersja do druku
Marysiu możesz coś więcej napisać, to jest książka o złości, gniewie tak?
znam jeszcze jedną o podobnej tematyce
http://www.ambelucja.pl/Dlaczego-tat...peutyczne/689/
Aniu, książka o tacie który ma problem z panowaniem nad swoją złością, w tatusiu mieszka Zły Pan, który jest od taty silniejszy. Tata nie chce by Zły Pan nad nim panował, ale nie umie sobie z tym poradzić. sceny mocne, niektóre obrazki bardzo, ja ryczałam jak bóbr czytając tę książkę, ale głównie dlatego, że obudziła we mnie małe dziecko. ale finał jest piękny. Król pomaga Tacie poznać Złego Pana i Tatusiątko, które też w nim mieszka i Boj-synek przestaje bać się Taty.
ilustracje mówią dużo. wbijają w fotel.
okoani, w sumię na mamę można sobie samemu to przełożyć. jeśli chcecie to wpiszcie sobie w google Zły Pan to zobaczycie ilustracje
tak, ilustracje faktycznie wbijają w fotel
dla miłośników Janoscha, nowość w sierpniu:
http://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/201...zyjaciele.html
oraz "Syberyjskie przygody Chmurki"
http://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/201...y-chmurki.html ciekawa jej jestem
i kontynuacja Lilki i spółki
http://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/201...lka-afera.html
O, dzięki za cynk, dankin-82. Dwie pierwsze kupię na pewno (jestem miłośniczką Janoscha), a o Lilce nic nie wiem. Co to za historie?
danikin dzieki :) Janoscha uwielbiamy, na zapowiedz Chmuri wpadlam wczoraj w nocy na gildii, nie zdazylam wrzucic na forum ;)
a w ogole zla jestem, bo chcialam zamowienie robic w gildii dzis, a chwilowo nie maja Krolestwa dziewczynki, wiec musze czekac az bedzie, zesz....
byłam przekonana, że mam jakieś lepsze zasoby pochowane, dopiero teraz zajrzałam i nic stosownego na chustozlot nie mam! A dziś oglądałam w empiku "Moje szczęśliwe życie", które powinno być idealne dla mojej córki, i w końcu odłożyłam na półkę stwierdziwszy, ze innym razem kupię :duh: O ile nie uda mi się jeszcze gdzieś kupić chyba "Tato pojedźmy na grzyby" wezmę, choć Tata z wyspą nie zrobił u nas furory
ja Wiewiora tez nie lubie, w przeciwienstwie do moich dzieci, niestety ;) a mamy chyba trzy albo cztery sztuki i mlodziez sie domaga kolejnych. za to Chester tej samej autorki jest fantastyczny - w Pl wydalo go Wyd. M, my mamy oryginalna wersje, wiec nie wiem jak wyglada tlumaczenie niestety.
Z Wiewiórem u nas podobnie, mnie się nie podobał, dziewczynkom owszem, ale już poleciał dalej :)
u nas niestety nie ma opcji puszczania dalej ksiazek :roll: tzn. jak dostana cos czego ewidentnie nie lubia/nie czytaja to wynosze do polskiej biblioteki, bo po co ma lezec. czasem protestuja lekko, ale sie daja przekonac. o najgorsze potworki nie pytam - wynosze po prostu bo i tak leza, a nam miejsca nie przybywa. zreszta - najgorszych nawet nie wyciagam z szafy na ogol, tylko od razu fiuuu...
a TU wiecej o polskim wydaniu Chestera.
ja teraz czekam na 2 książeczki Strzebońskiej o czarownicy, pewnie mało ambitne ale młodsza lubi czarownice więc zobaczymy :)
na alle jest książka "coś tu nie pasuje" nie moja aukcja :) ale książka fajna więc piszę
tzn. są obie na jednej aukcji w "fajnej" cenie ....
zresztą dużo tam unikatów, pan propper też .....
Tlumaczenie Chestera jest fatalne. W dodatki zrobiono z niego prymitywny slowniczek do angielskiego. Tlumaczenia wiewiora tez nie lubie my czytamy po angielsku.
my mamy niemiecka wersje (przy tym ja niemieckim nie wladam w ogole) - ilustracje sa najwazniejsze. a poza tym dziewczyny wklejaly skany polskich - jakies kilkadziesiat stron temu :D
modrooczka - dzieki :) Wiewiora mamy jednego po poslku, reszte w oryginale - ale po angielsku tez nie lubie...