...i nie możemy się już doczekać... :)
Wersja do druku
...i nie możemy się już doczekać... :)
Zrobiłam zdjęcia w scenerii "łazienkowej";) Nie mogłam się powstrzymac:hide: Muszę jeszcze ją przeprasowac, żeby kolor utrwalic. Poproszę męża o zrobienie fotek w "plenerze".
I może na chustozlot wezmę;)
koniecznie wklejaj te łazienkowe!!! ;)
o matko już się wystraszyłam, że znów fot nie widzę :twisted: wklejaj wklejaj :applause:
i na zlot bierz, pomacam :ninja:
Proszę bardzo:) Fotki ze względu na późną porę robione w domu. Postaram się jeszcze w plenerze. Za jakiś czas:hide:
http://tiny.pl/h76fb
http://tiny.pl/h76f3
http://tiny.pl/h765q
http://tiny.pl/h765x
:szok:OOOooo!!!!! Ale piękna!!!! aaaa!!! Chcem taką!!!aaaa
śliczności, Pati!
Za taką chustą to wszystkie chustonoszki się będą oglądać! :lol:
piekna! warto bylo czekac
powiem szczerze, że tak pioronującego efektu sie nie spodziewałam, BRAWO! po prostu śliczności:thumbs up:
Pierwsza malowana chusta, która mi się podoba :)
To dopiero jest UNIKAT!
Brawo!
powiem tak.... nie zamotana średnio mi sie podobała! ale zamotana szczególnien w plecaku wyglada BOSKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
piekna!!
prześliczna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!11
CU-DO!
Dziękujemy:) Przekażę wrażenia cioci. Ucieszy się.
O ranyyy przepiekna!!
Bosko, wiosennie, kolorowo, aż poczułam zapach bratków :)
:applause::applause::applause:sliczna-JEDYNA!!!!
wow! naprawde piekna jest!
Podbiję sobie wątek:)
Powoli kończy mi się era chustonoszenia. Od czasu do czasu się nosimy. Moja malowana chusta na pewno zostanie na pamiątkę tych cudownych dni niezwykłej bliskości i ważnego etapu w naszym życiu. Chusty to dla mnie nie tylko bliskość ale inne spojrzenie na rodzicielstwo oraz zmianę mnie jako człowieka. Wiele się nauczyłam przez ostatnie miesiące. Znalazłam nowych przyjaciół. Niezwykłe osoby. Fajnie, że znalazlam takie miejsce jak chustoforum:heart:
pamiętam tę Twoją chustę i wrażenie, jakie na mnie zrobiła :thumbs up:
piękną pamiątkę będziecie mieli :)
A ja dopiero dziś zobaczyłam chustę w bratki malowaną. Znakomity pomysł i wykonanie! Zamarzyło mi się też mieć coś tylko naszego, ku czci i na pamiątkę :)
Noszę od 11 miesięcy, mam nadzieję, że jakąś dłuższą chwilę jeszcze to noszenie potrwa i podzielam wdzięczność, o której piszesz pati.Wdzięczność za chustoforum, spotykane tu osoby i płynącą od nich inspirację.
:love:Piękny unikat...A nie myślałaś Pati o tym by robić takie cuda na zamówienie?
cudo... też kiedyś o takim malowaniu myślałam ale ... talentu zabrakło mi :mrgreen:
A pamiętam jak chciałaś ją sprzedać, dobrze, że tak zaporowo było, bo teraz pewnie byś tęskniła, a pamiątka świetna. A bratki w tak idealnym stanie jak 2 lata temu?
W idealnym stanie. Po kilku praniach nic nie zeszło.
jedyna niepowtarzalna, coś pięknego! Gratuluje pomysłu :)
pięknie pomalowana... Obłęd po prostu...
I tez mnie tak czasem nachodzi, jak to będzie jak mój szkrabik wyrośnie z chusty... Tęskno mi będzie:hmm:
Albo trzasnę sobie trzecie:baby:
Odurzę wątek;)
Nie miałam wątpliwości w jakiej chuście będzie inauguracja kolejnego chuściocha w rodzinie:)
https://lh4.googleusercontent.com/-4...25282%2529.JPG
Jest cudowna! W wątku zdjęciowa zastanawiałam się co to za piękności. Uwielbiam takie wyjątkowe rzeczy :-)
ale piękna :love: i cudnie że teraz kolejnego Chuścioszka ponosi :)
świetnie się prezentuje na maluszku :-)
bardzo ładna