:frown popisuję czasem dla Rossmanna, tom się zatroskała. Niestety wpływu na treści nie moje nie mam :frown
Wersja do druku
No właśnie. Może i noszenie przodem do świata złe nie jest, ale w wisiadle? Nie dość, że wisiadło, sztywne plecki to jeszcze przodem do świata...
Nie wiem czy powinnam tą znajomą uświadamiać? Wyglądała na bardzo pewną tego co mówi...
dobra, Laski, rzuciłyście mi wyzwanie :rolleyes: będę ćwiczyć 6stkę :ninja:
dzięki za czujność.
nowości takie mam zwyczaj ćwiczyć najpierw na lali ;)
nie. Hoppediz :)
Gusia, chyba na stronie Lenny Lamb była kiedyś do ściągnięcia ulotka, dlaczego NIE należy nosić dzieci w wisiadłach i przodem do świata - może taką pokaż swojej znajomej? :)
Właśnie się zastanawiałam czy jej tego nie pokazać, ale sama nie wiem czy się wtrącać. Jak z nią o tym rozmawiałam to odniosłam wrażenie, że ja jakaś głupia jestem, a ona wie wszystko najlepiej i nie wiem czy udałoby mi się ją przekonać, że dziecku krzywdę robi... Muszę pomyśleć ;)
Niestety takie typy są co im się nie da nic powiedzieć i jeszcze później obrażeni są, że się wtrącasz i bzdury gadasz (bo przecież oni wiedzą lepiej). Ja czasami wolę więc zluzować i nic nie mówić, nie chce mi się z kimś kłócić, tym bardziej jak wiem, że to nic nie da. A to z tego co piszesz może być właśnie taki typ człowieka.
a moim zdaniem warto pokazać, ale dać przestrzeń na własne decyzje.
nikt nie jest nieomylny :)
A ich dzieci beda PROSTE JAK STRUNY! ;)