Myślisz że z np. dwulatką się tak da? ;-) To bym dopiero sensację w miejscach publicznych wzbudziła :-]
Wersja do druku
livada, ale z kucków jest wygodniej :) nawet początkowe dociąganie sobie robię, jak Domik jeszcze siedzi na tapczanie (ławce, stole czy co tam jest akurat pod ręką)
No będę ćwiczyć, ale jakoś tak, nie wiem... Lubię tobołek :-] Lubię to, że Młodą od razu opuszczam sobie na taką wysokość, jak chcę, i że od razu jest wstępnie dociągnięta (oczywiście potem wszystko dokładnie dociągam), a ja mogę stanąć prosto. No i przy tobołku wystarczy kilka sekund, i ewentualne wyciągające się łapki i wierzgające nóżki są spacyfikowane. Kiedy kucam przed nią, nie jest tak szczelnie owinięta chustą i może próbować wykorzystać wolność do jakichś dziwnych manewrów za moimi plecami ;-)
Co nie znaczy, że nie zamierzam dać szansy innym metodom :-]
a inne plecaki wiążesz? Da się plecak z krzyżem z tobołka?
moja młoda ma 1,5 roku i tobołkujemy się
Chyba musicie miec niezla muskulature:D Ja moimi watlymi raczkami nie dalabym rady nawet 5-kilowca zatobolkowac, co dopiero mowiac o moich 10kg szczescia;) Ja zawsze z biodra.
ja ostatnio pokazowo tobołkowałam moją trzylatkę - bardzo się cieszyła na "buju buj!" przed wrzuceniem ;) Chyba m.in. przez tobołek zrezygnowałam z plecaka hanti...
Dzięki dziewczyny, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem taka oporna i przywiązana do tobołka :twisted:
z wątku o chuście 4,2 zrobiło się tobołkowanie, to pociągnę temat ;) (albo mnie pogońcie stąd w prawidłowe miejsce) bo właśnie kupuję 4,2 ale... no właśnie, plecak prosty, z tobołka na plecy wrzuciłam (jeszcze w długiej) i... utknęło wiązanie, bo młoda nogi prostuje i wyjeżdża wszystko, jak tego tobołka zrobić dobrze? Bo z biodra to już w ogóle mi wyjeżdża (po obejrzeniu multum filmów chyba za mocno ciągnę dolną krawędź, a młoda oprócz prostowania nóg wierzga i kręci się okropnie) Kilka razy "coś" mi wyszło, ale chyba był jakiś dobry dzień ;) Czy zostają nam wiązania z przodu, jak kangur czy 1x i biodro z tych 4,2 czy jest szansa, ze na plecach też ponosimy? Duśka ma 7 m-cy ale nie siedzi. Przez te plecy już miałam czarne myśli zrezygnować z noszenia:evil: albo manduce zamiast tej 4,2 kupić, ale czy to miałoby głębszy sens?
teraz doczytałam o czteromiesięczniaku... ehhh mózg mi się po dzisiejszych próbach plecowania zlasował