Przyszła do mnie dzisiaj dynia z wełną didka - bosz, jaka ona piękna i mięciutka!Ale ja tylko kieszonkę do tej pory wiązałam i nie wiem, czego się nauczyć, żeby te 4,2 wystarczyło dla Szymka. Doradźcie
![]()
plecak prosty.
Podłączę się
Tyśko pół roku ma. I przy plecaku paskuda prostuje się podczas motania. Nie żaby jakoś nie współpracował wybitnie, bo się w miarę poddaje. Ale parę razy ot tak sobie wyprostuje sobie nóżki prężąc jeI cały materiał pięknie ułożony po dupką wysuwa się
![]()
Za mały jeszcze?Spocę się zwykle przy tym motaniu jak szczur, bo ja mu wsadzam ten materiał pod dupkę dociągam a ten znów cyk
![]()
kangurek
i zależy jaki nosisz rozmiar, przy 36/38 piątka starczy na kieszonkę i 2x (do 2x jeszcze chwilka wg mnie) bez problemu
edit: olo, materiał staraj się włożyć też między jego brzuszek a Twoje plecy i dodatkowo koniecznie na końcu skrzyżuj poły chusty po nóżkach ale i po materiale na tych nóżkach, wtedy się nie będzie wysuwał
no i chyba zalezy to też trochę od chusty - lepiej motać na początku w mniej śliską, więc nie jedwab, nie bambus
Ostatnio edytowane przez Karusek ; 10-01-2012 o 11:22
2 + 7 (2005-2018)
Cieszę się że doszła, i że się podoba
Na kieszonkę Ci nie starczy? Ja spokojnie wiązałam nawet z krótszej chusty... Kangurek - spokojnie, z krótszej też zawiążesz. Jakieś wiązania na biodrze, chociaż ja wolę do tego kółkową. No i tak jak pisze mi. - plecak prosty, i jeszcze Ci ogony zostaną. Na zachętę napiszę, że Młodą wrzuciłam na plecy jak miała poniżej czterech miesięcy i nie było wcale strasznie, bardzo ładnie współpracowała![]()
Ostatnio edytowane przez livada ; 10-01-2012 o 11:26
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)
Dzięki Karusek tak właśnie staram się robić ino paskuda ma tyle siły, że jakoś tak mi to różnie idzie. Czasem cyk, cyk i gotowe, a czasem rzucam tym w cholerę, bo nie mam nerwów...
Z przodu śmigam, ale plecak jakoś mi tak ciężej idzie. Może dlatego, ze on jednak mały jeszcze, a jednocześnie na tyle duży, ze ruchliwy...
olo, z czasem na pewno będzie lepiej![]()
mi Domik na początku potrafił się na plecach obrócić o 90stopni i leżał bokiemNie muszę pisać, jaka byłam przerażona, że spadnie
![]()
2 + 7 (2005-2018)
a jak Wy wrzucacie?
tobołek, czy za ramiona?
Doszła, dzisiaj odebrałam na poczcie, miała właśnie pisać PW![]()
I rzeczywiście udało się zawiązać pięknie kieszonkę, nawet lepiej, niż z 4,6, bo nie ma długich ogonówNie wiem dlaczego założyłam z góry, że to na kieszonkę za mało
A plecak to chyba na klubie kangura poproszę, by mi ktoś pokazał, bo jakoś czuję obawę przed wiązaniem takiego malucha na plecach
![]()
Super kolor. Idealny na taką pogodę!
Udało mi się zamotaćW przedszkolu znów sensacja
(do dzidzia z przodu już przyzwyczajeni, ale z tyłu...? To tak można?
)
Ja wrzucam jak mi się uda, ale... siedzę wtedy. Pewniej się czuję. Dziś mi w śliskim kombinezonie ześlizgnął się. Ojjj dziękowałam za tę wersalkę za mną! Czasem z biodra, czasem przez ramię. Nie umiem tobołka...
Karusku, a Ty?
ok, dzięki.
![]()
pytam, bo jestem ciekawa ile mam ma problem - taki jak opisujecie - przy wrzucaniu z tobołka.
i ile mam go nie ma wrzucając inaczej
zakładam, że jedne i drugie na końcu uzyskują poprawny plecak![]()
Ja miałam ogromny problem z wrzucaniem z tobołka, więc zawsze za ramion wrzucam, chusta na pupę swoją i naciągam na dziecko. Tyle, że moja z tych współpracujących jest i prawie nigdy się nie wyrywa. Dzisiaj odebrałam manduce i zobaczę jak z nią nam będzie szło![]()
Bianka 04-09-2010
Ja zawsze wrzucam z tobołka, tak się zastanawiam, kiedy Młoda będzie już na to za duża i trzeba będzie się nauczyć jakiejś innej metody![]()
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)