2x
Wersja do druku
2x
Cytat:
Zamieszczone przez Beotia
tulipowna - zwróć uwagę na to co pisze ithilhin.. to bardzo ważne aby żabka była żabką a nie ropuchą - dziecko nie może mieć nóg pod kątem 180 stopni.. co niestety często się zdarza... fizjologiczna żabka to nóżki odwiedzione na bok ale nie rozpłaszczone na ciele ( jak np w łóżeczku na brzuchu)
o umiarze i częstym zmienianiu pozycji należy również pamiętać.. mówi sie nawet często aby przy każdym noszeniu regularnie zmieniać sposób wiązania. ważne to zwłaszcza przy małych dzieciach .
ale to ty jesteś mamą ( w dodatku rehabilitantka tak?? - chyba, że się mylę) i to ty najlepiej znasz swoje dziecię :) sama zdecyduj, czy robisz żabę czy ropuche przebrzydłą ;) i sama zdecyduj, czy to co robi młody to "zdzichu" czy po prostu tak ma :)
moj dziec tez nie cierpial lezec na brzuchu. nasza pani fozjoterapeutka (opiekowala sie stopa Franka, ale zapytalam i o to) kazala go klasc codziennie - nawet na minute, dwie, ale od razu przewracac na plecy jak tylko zaczyna plakac. kladlam przed nim jakas zabawke i lezal - najpierw 30 sekund, potem dluzej, jeszcze dluzej... w czerwcu zaczal sie przewracac sam, teraz bylam u znajomej pediatry i chwalila, ze lezac na brzuchu swetnie trzyma glowe i ma bardzo ladna linie pleckow. wiec nic na sile, po troszku, po troszku i pojdzie :)
:evil: debug...
dajmy czas naszym dzieciom
one najlepiej wiedza kiedy sa gotowe do zdobycia kolejnych umiejetnosci
co do lekarzy i rehabilitacji mam bardzo mieszane uczucia
Mój maluszek ma 2 miesiące dopiero :oops: